Nikt nie ma wątpliwości, które Przykazanie dekalogu jest najważniejsze: To Nie zabijaj! To obowiązuje każdego chrześcijanina. Jesteś katolikiem, przestrzegaj bez dwóch zdań przykazania Nie zabijaj! Zabicie człowieka nie budzi wątpliwości, to zbrodnia i to karana jak najsurowiej. Co innego jeśli chodzi o dziecko nienarodzone. Aborcja jest nawet tolerowana i usprawiedliwiana także przez wielu praktykujących katolików. Czy aborcja powinna być karana tak jak zabójstwo człowieka? A może ortodoksja przynosi więcej szkody niż pożytku?
W ostatnich dniach jednym z ważniejszych newsów europejskich jest ten, że Francja wprowadziła do swojej Konstytucji zapis, że prawo do aborcji jest niezbywalnym prawem kobiety. News ten jakoś umknął europejskim i polskim mediom, a jest to bardzo ważna sprawa. Czy taki zapis w Konstytucji jest etyczny? Czy inne państwa powielą przykład Francji? Qvo vadis, Europo?
Joanna Z. nie ma meża i go nie chce mieć, bo za młodu miała przykre przejścia z mężczyznami i zraziła się do chłopów. Marzy jednak o dziecku i od dzieciństwa miała silny instynkt macierzyński. posiadanie więc dziecka stało się jej obsesją. Ma lat 38 i zdecydowała się na zapłodnienie metodą in vitro. Wzięła nasienie od anonimowego dawcy. Jak bardzo cieszyła się, kiedy test ciążowy wykazał dwie kreski. Szybko jednak oblano ją zimną wodą. zrobiła badania prenatalne i okazało się, że płód ma zespół downa. Rodzice zaczęli namawiać ją na aborcję. Mówili: jesteś sama, niebogata, dziecko upośledzone dużo kosztuje i nie dasz rady sama go wychować. W końcu dała się namówić. jednak... akurat w Polsce trybunał konstytucyjny orzekł, że aborcja z powodu wad płodu jest niezdolna z Konstytucją i de facto zabronił jej z tej przesłanki. Joanna zaczęła się truć, dostała obsesji z powodu braku możności zrobienia aborcji, gdy lekarz jej odmówił. Wyobrażała sobie dziecko niepełnosprawne i swój ciężki los. Wkrótce przyszły urojenia. Stwierdzono u niech schizofrenię z epizodami depresyjnymi. Na aborcję za granicą jest już za póżno. Joanna bierze leki na wyciszenie nastroju i gnębi się tym, jak dziecko zniszczy jej życie. Oczekuje porodu i depresja nie mija. Czy tak powinno być?
Artykuł 38 Konstytucji Rzeczpospolitej polskiej mówi, że Rzeczpospolita polska zapewnia każdemu człowiekowi prawną ochronę życia. I ten przepis nie budzi niczyjej wątpliwości. Wątpliwości budzi fakt, od kiedy zaczyna się człowiek. Zwolennicy zakazu aborcji mówią, że od chwili połączenia męskiej komórki rozrodczej z żeńską, czyli komórką jajową. Argumentują, bo... co powstaje z tego połączenia jak nie człowiek. Małpa/ Zwolennicy aborcji powołują się na dokonania biologów i mówią, że o człowieku można mówić dopiero od chwili urodzenia. polskie prawo cywilne jednak uznaje, że... człowiekiem jest się od poczęcia. Tzw. nasciturus ma bowiem w polskim prawie warunkową zdolność do czynności prawnych. znaczy że art. 927kc / prawo spadkowe/ ustala, że dziecko poczęte ma prawo do dziedziczenia, o ile urodzi się żywe. Znaczy więc, że w polskim prawie pojęcie konstytucyjne człowiek w odniesieniu do nasciturusa nie należy rozumieć w każdym przypadku. A zatem słynny wyrok Trybunału Konstytucyjnego o tym, że przesłanka do aborcji z powodu wad płodu jest niezgodna z Konstytucją był wydany wyłącznie na zamówienie polityczne i ma niewiele wspólnego ze stanem prawnym na dzień dzisiejszy. Nie zmienia to jednak faktu, że aborcja jest złem. Jednakże to powinna być wyłącznie sprawa sumienia. Jeżeli ktoś jest katolikiem i wierzy w boga, to niech aborcji nie robi, jeśli sumienie mu tego zabrania. To jest w porządku, tak powinno być. Jednakże nie powinno się zabraniać, jeśli ktoś nie wierzy i nie widzi w aborcji nic złego. jego sprawa! Sam się kiedyś rozliczy z Bogiem! aborcja to zabójstwo, ale to szczególny rodzaj zabójstwa i nie można jej porównywać z zabójstwem człowieka już żyjącego. Takie zabójstwo jest słusznie ścigane przez państwo i to wysokimi karami. jednakże nie wyobrażam sobie, by kobiecie albo lekarzowi, który dokonał aborcji dać... dożywocie, bo... zabił człowieka. Ja osobiście uważam, że obecny kompromis aborcyjny w Polsce / aborcja w trzech wyjątkowych przypadkach/ jest dobry i nie należy go zmieniać.. Jednakże rozumiem też argumenty za aborcją na życzenie. Aborcja to mniejsze zło! Kobieta jak chce się pozbyć dziecka, to zrobi to. I chyba lepiej, że legalnie w szpitalu niż pokątnie u zielarek lub miałaby zrobić to sama drutem od robótek ręcznych narażając tym samym swoje życie i zdrowie.
Francja obecnie poszła jeszcze dalej. Wpisała do Konstytucji, że prawo do aborcji to niezbywalne prawo kobiety. Otóż moim zdaniem to co najmniej gruba przesada. aborcja to nie jest żadne prawo kobiety! prawo bowiem do czego? Do okaleczenia się zgodnie z wiedzą lekarską i prawem? Pierwsza zasada Hipokratesa to: Primo nom nocere - po pierwsze nie szkodzić. A aborcja szkodzi kobiecie i to zarówno fizycznie jak i psychicznie. Aborcja to nie prawo kobiety to... zło konieczne!
Zło to Szatan, a aborcja to nie da się ukryć narzędzie Szatana. Bóg czasami toleruje poczynania Szatana. pytanie: ile w aborcji popiera Szatana Bóg w imię wyższych celów? Odpowiedż na to pytanie przerasta możliwości umysłowe człowieka. Zostawmy to Bogu! A ty człecze, jeśli wierzysz to postępuj zgodnie ze swoim sumieniem, jakie dał ci Bóg!
Francja grubo przesadziła! Prawicowcy uważają, że obecnie Europę opanowały siły lewackie i wprowadzają swoje porządki, które są porządkami Szatana w myśl zasady: róbcie co chcecie! Jak daleko pójdzie świat na postronku Szatana? Czy kiedyś się ocknie czy zmierza ku zagładzie jak Sodoma i Gomora? Ja jednak wierzę, że ludzkość się ocknie. Postępujcie zgodnie ze swoim sumieniem! Ono zawsze wam powie, co najlepsze. A co to jest sumienie? W myśl zasady Jean Jacquesa Rouseau sumienie to ja, prawo to ja. Prawo wypływa ze mnie. jakie ono będzie w tym laicyzującym się świecie XXI wieku?
