Jan Bodakowski Jan Bodakowski
139
BLOG

Naczelny „Do Rzeczy” krytycznie o mesjanizmie żydowskim i budowie trzeciej świątyni

Jan Bodakowski Jan Bodakowski Kultura Obserwuj notkę 1
Przekonania religijne obecne w różnych nurtach judaizmu determinują sytuację polityczną na świecie. Zjawisko i przyczyny tej sytuacji zostały opisane w wydanej przez wydawnictwo Fronda pracy „Mesjasz i Trzecia Świątynia. Herezja chrześcijańskiego syjonizmu, jej wyznawcy i ich wojny” autorstwa redaktora naczelnego tygodnika „Do Rzeczy” Pawła Lisickiego.

Jan Bodakowski
Naczelny „Do Rzeczy” krytycznie o mesjanizmie żydowskim i budowie trzeciej świątyni

Przekonania religijne obecne w różnych nurtach judaizmu determinują sytuację polityczną na świecie. Zjawisko i przyczyny tej sytuacji zostały opisane w wydanej przez wydawnictwo Fronda pracy „Mesjasz i Trzecia Świątynia. Herezja chrześcijańskiego syjonizmu, jej wyznawcy i ich wojny” autorstwa redaktora naczelnego tygodnika „Do Rzeczy” Pawła Lisickiego.

Mesjanizm żydowski

Zdaniem redaktora naczelnego tygodnika „Do Rzeczy” żydowska wizja tego, kim jest mesjasz, jest drastycznie odmienna od wizji katolickiej. Według Żydów celem mesjasza jest odrodzenie polityczne państwa żydowskiego, okiełznanie nieżydowskich narodów (gojów) i podporządkowanie tych podbitych narodów dominacji żydowskiej. Katolicy uważają, że celem mesjasza jest wyzwolenie wszystkich (gojów i Żydów) od grzechu. W tej żydowskiej wizji dla religijnych Żydów syjoniści byli narzędziem Boga, które odrodziło politycznie państwo żydowskie – wszelkie zbrodnie popełnione przez syjonistów Żydów w celu politycznego odrodzenia państwa żydowskiego dla są dla religijnych Żydów czynami świętymi. W mesjanizmie żydowskim „nie ma mowy o równości różnych narodów”, goje, by nie zostać zlikwidowanymi, muszą zostać sługami Żydów.

Według redaktora naczelnego tygodnika „Do Rzeczy” Żydzi chcą, by cały świat podporządkował się Żydom, by dzięki temu Żydzi wyzwoli się od trosk. W ramach podporządkowania gojów Żydom w globalnym państwie Izrael wszystkie świątynie chrześcijańskie zostaną zniszczone, bo dla Żydów chrześcijaństwo to religia bałwochwalcza. Co ciekawe, kiedy istnienie chrześcijaństwa zostanie zakazane, to będzie mógł istnieć islam, który dla Żydów nie jest religią bałwochwalczą.

W opinii redaktora naczelnego tygodnika „Do Rzeczy” w konsekwencji żydowskiej koncepcji posiadania iskry bożej w duszy żydowskiej elementu, którego nie ma w duszy gojów, boskiej natury narodu żydowskiego, dla Żydów naród żydowski „stał się de facto Bogiem Jahwe”. To, co biblijny Izrael mówił o Bogu, dziś Żydzi odnoszą do siebie, do swojego narodu. Dla Żydów dziś narodów żydowski stał się żywym Bogiem. Doszło do samoubóstwienia.

Redaktora naczelny tygodnika „Do Rzeczy” w swej pracy stwierdza, że „teza o boskości narodu żydowskiego sprawia, że Żydzi uznają, że ich naród i ich państwo, ze względu na swoją boskość, gdy czyni zło to i tak pozostaje moralne. Dobre w tej koncepcji jest wymordowanie Palestyńczyków, a złe szukanie pokoju”.

Trzecia świątynia

Według redaktora naczelnego tygodnika „Do Rzeczy” jednym z celów Żydów jest odbudowa trzeciej świątyni w Jerozolimie. Wygrane wojny dały Żydom ku temu możliwość – w 1948 powstało państwo Izrael, w 1967 roku Żydzi zdobyli Jerozolima. Polityczne dążenia do budowy trzeciej świątyni w Jerozolimie nie mogą dziwić. Izrael to państwo, w którym judaizm i polityka są wzajemnie powiązane.

Zdaniem redaktora naczelnego tygodnika „Do Rzeczy” na wzgórzu świątynnym, czyli na ruinach drugiej świątyni, Żydzi, chcąc wybudować trzecią, Dom Króla i Sąd Sanhedrynu (w którym 71 najważniejszych rabinów w Izraelu będzie stanowić prawo). Projekt ten popierają władze państwa żydowskiego. Ruch świątynny wspierają Żydzi religijni i świeccy.

W opinii redaktora naczelnego tygodnika „Do Rzeczy”, by prowokować ekscesy na wzgórzu świątynnym Żydzi wysyłają na nie do stojących tam meczetów żydowskie prowokatorki, które wkurzają muzułmanów, dzięki czemu żydowska telewizja może kręcić materiały ukazujące agresje arabów wobec kobiet.

Redaktor naczelny tygodnika „Do Rzeczy” w swej pracy stwierdził, że do 1967 roku Żydzi mieli zakazane przez rabinów wchodzenie na Wzgórze Świątynne, by nie kalać miejsca zwanego Święte Świętych – było to miejsce w świątyni, gdzie nikt nie mógł wchodzić, bo mieszkał tam Bóg, jego obecność wśród ludzi zwana Szachiną. Dziś konkretnie nie wiadomo, w którym miejscu Wzgórza Świątynnego to miejsce się znajdowało. Dodatkowo nie był kapłanów, którzy mogliby rytualnie oczyścić teren pod budowę trzeciej świątyni. Wygrana wojna w 1967 roku zmieniła narracje rabinów.

Według redaktora naczelnego tygodnika „Do Rzeczy” swoje plany budowy trzeciej świątyni Żydzi przedstawiają jako wyraz praw człowieka i egalitaryzmu. Celowi budowy trzeciej świątyni ma służyć stworzenie przez Żydów swojego filosemickiego wyznania dla gojów – noachitów i działalność „chrześcijańskich” syjonistów.

Zdaniem redaktora naczelnego tygodnika „Do Rzeczy” za budowę trzeciej świątyni odpowiedzialny jest Instytut Świątyni. Instytucja ta wspierana jest przez władze państwa żydowskiego. Na potrzebę tej instytucji hodowane są czerwone jałówki, z których spalonych kości powstaje popiół potrzebny do rytualnego oczyszczania terenu budowy.

Redaktor naczelny tygodnika „Do Rzeczy” stwierdził w swojej książce, że założyciele Instytutu Świątynnego wywodzą się z żołnierzy, którzy w 1967 roku mieli rozkaz zajęcia Wzgórza Świątynnego w Jerozolimie. Na zajętym terenie mieli mieć iluminacje nakazującą odbudowę świątyni.

Według redaktora naczelnego tygodnika „Do Rzeczy” dla katolika budowa trzeciej świątynni to zapowiedź nadejścia Antychrysta. Po powstaniu trzeciej świątyni zawładnąć ma nią Antychryst.

Jan Bodakowski
image

Brzydki. Biedny. Niedoceniony. Nielubiany.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Kultura