Jan Bodakowski Jan Bodakowski
1151
BLOG

Wywiad z Jackiem Władysławem Bartyzelem kandydatem Nowoczesnej do sejmu z Warsza

Jan Bodakowski Jan Bodakowski Polityka Obserwuj notkę 4

Jan Bodakowski

Wywiad z Jackiem Władysławem Bartyzelem kandydatem Nowoczesnej do sejmu z Warszawy

 

Jacek Władysław Bartyzel, kandydat z 8. miejsca w Okręgu Wyborczym nr 19 (Warszawa) na liście nr 8 (KW Nowoczesna Ryszarda Petru); wykształcenie wyższe (BSc Banking & International Finance oraz Master of European Business, oba na Cass Business School w Londynie), konsultant ds. zarządzania, kawaler ale w stałym związku z ukochaną Sylwią

 

Jakie są korzenie pańskiej aktywności publicznej? Czy była to tradycja rodzina? Jak biegła dotychczasowa droga pańskiej działalności publicznej? Czy jest coś z czego jest Pan na tej drodze dumny, albo coś czego się wstydzi?

 

Tradycją rodzinną jest u mnie zainteresowanie polityką i zaangażowanie w nią, ale z pewnością poglądów po rodzicach nie odziedziczyłem. Jestem liberałem i moje poglądy kształtowały się gdy poznawałem dzieła klasyków myśli wolnościowej. Szczególną inspiracją dla mnie w dziedzinie filozofii politycznej stanowiła myśl Ayn Rand, zaś w kwestiach gospodarczych: Ludwig von Mises i inni przedstawiciele tzw. austriackiej szkoły ekonomii. Najwcześniej wykształciłem liberalne poglądy gospodarcze. Więcej czasu zajęło mi (może trudno mówić o wstydzie ale na pewno więcej czasu) dojście do liberalnych, tolerancyjnych poglądów w sprawach obyczajowych ale z wiekiem i do nich dojrzałem. Niegdyś sympatyzowałem z Platformą Obywatelską, ale jej odejście od pierwotnego, liberalnego programu mnie zniechęciło. Później działałem w Twoim Ruchu (przewodniczyłem kołu w dzielnicy Praga-Południe, położonej wbrew nazwie na Grochowie), który w pełni odpowiadał mi w sprawach światopoglądu, zabrakło jednak jednoznaczności w kwestii wolności gospodarczych. Twój Ruch niestety zbyt wahał się od całkiem słusznych postulatów (wolnościowy program dla przedsiębiorców przygotowany przez posła Gibałę) do całkowicie absurdalnych (państwo budujące fabryki), ostatecznie się zaś skompromitował się współpracą z SLD więc gdy dostrzegłem że zmierza w tym kierunku postanowiłem odejść. Mam nadzieję że Nowoczesna, w której działam od samego początku, staje się tą właśnie opcją która właściwie połączy wolności gospodarcze i polityczne i pozostanie wierna ideom liberalnym.

 

Czy istnieje potrzeba zmiany ordynacji wyborczych w wyborach parlamentarnych i samorządowych? Jeżeli tak, to jaka powinna być nowa ordynacja? Proporcjonalna bez progów, taka jak teraz? Z podziałem na okręgi, czy bez podziału na okręgi? Czy należy zmniejszyć ilość mandatów, i w jakim stopniu?

 

Nawet jeśli istnieje, to nie jest to sprawa priorytetowa. Długo wahałem się czy referendum głosować za czy przeciw JOW-om. Zagłosowałem "za", bo idea głosu na człowieka, a nie na partię mi się podoba. Wahałem się, bo praktyka pokazuje niestety często co innego: JOW-y nierzadko "betonują" scenę polityczną, choć w teorii powinny "kruszyć beton". Wiele więc zależy od szczegółów ordynacji, np. od tego kto i na jakich zasadach może zgłaszać kandydatów. W ordynacji proporcjonalnej pewnie idealnie byłoby znieść progi i zwiększyć okręgi (aby wyniki były reprezentatywne) - ale jak podkreślam, nie jest to najważniejszy problem państwa. Natomiast liczbę mandatów poselskich bym zdecydowanie zmniejszył, o co najmniej połowę. Jednocześnie jestem za likwidacją Senatu, gdyż zwyczajnie jest on zbędny i dublujący kompetencje Sejmu

 

Czy należy zachować obecny ustrój z dwu władzą wykonawczą, czy może wprowadzić ustrój prezydencki?

 

Ustrój prezydencki nie jest dobrym rozwiązaniem. Rząd pod kontrolą parlamentu wydaje się bardziej właściwy. Jeśli chcemy zlikwidować "kohabitację" to raczej wzmacniając premiera niż prezydenta.

 

Czy państwo powinno tak jak do tej pory ingerować we wszystkie dziedziny życia Polaków, czy może państwo powinno ograniczyć swoje kompetencje do kilku najważniejszych dziedzin? Jeżeli tak jakie to powinny być dziedziny?

 

To jest chyba najbardziej kluczowa kwestia i najistotniejsze pytanie jakie mogliście mi zadać. "Oczywistą oczywistością" jest, że państwo nie powinno ingerować życie Polaków poza swoimi najważniejszymi kompetencjami. Mówiąc kolokwialnie, nie powinno się państwo wtrącać Polakom ani do łóżka, ani do portfela. Rola państwa powinna się opierać przede wszystkim na zapewnieniu m.in. obrony narodowej, bezpieczeństwa wewnętrznego, wymiaru sprawiedliwości, ram prawnych, no i funkcjonowaniu - ograniczonej - administracji publicznej. Trzeba wprawdzie zapewnić pewien ograniczony zakres opieki społecznej czy finansowania ochrony zdrowia i edukacji, ale za pomocą mechanizmów rynkowych, np. bon edukacyjny w kwestii oświaty!. Nie może jednak państwo być "niańką", która zajmuje się każdą sferą życia obywateli.

 

Czy rolą parlamentu powinno być tworzenie nowych przepisów czy likwidowanie szkodliwych dotychczas istniejących? Jakie przepisy dziś krępujące życie gospodarcze i aktywność obywateli należy zlikwidować?

 

Oczywiście jak najwięcej szkodliwych przepisów należy likwidować. Dlatego właśnie Nowoczesna proponuje zasadę, że jeden nowy przepis wymusza likwidację dwóch innych. Zacząć należy oczywiście od przepisów regulujących gospodarkę: trzeba zlikwidować przerośnięty system koncesji i zezwoleń. Ale także konieczne jest zlikwidowanie przepisów czysto ideologicznych ograniczających wolności osobiste (np. przepisy o obrazie "uczuć religijnych").

 

Czy wysokie podatki i liczne przepisy uniemożliwiają rozwój przedsiębiorczości a w konsekwencji odpowiadają za pauperyzacje Polaków i powszechne bezrobocie? Jak powinien się zmienić system podatkowy, wysokość i formy podatków?

 

Podatki powinny być niskie i proste. Jeszcze zanim znalazło się to w programie Nowoczesnej postulowałem prosty podatek liniowy (walczyłem też o niego we wcześniejszej działalności politycznej w debatach programowych). Opcja 3x16% (liniowy PIT, VAT i CIT) to świetny punkt wyjścia. Aby jednak trwale obniżyć podatki, należy także ograniczyć poziom wydatków publicznych. Jeśli dostanę się do Sejmu, zaproponuje projekt wpisania do Konstytucji ograniczenia poziomu wydatków publicznych w stosunku do PKB.

 

Czy państwo powinno objąć wszystkich Polaków prawem do świadczeń zdrowotnych finansowanych z budżetu? Jaki powinien być model lecznictwa? Czy świadczeniodawcy powinni być państwowi czy prywatni? Czy świadczenia powinny być finansowane z podatków czy przez samych pacjentów?

 

Nie ma żadnych przeszkód by świadczenie usług medycznych było w pełni prywatne. Co do finansowania: pewne niezbędne minimum musi pozostać finansowane przez państwo, ale jak największa część powinna mimo wszystko pochodzić z dobrowolnych prywatnych ubezpieczeń dodatkowych.

 

Czy decyzja o objęciu wszystkich Polaków prawem do świadczeń zdrowotnych finansowanych z budżetu pozwoliła by na likwidacje urzędów pracy, których dzisiejsza rola realnie ogranicza się do zapewnienia bezrobotnym prawa do bezpłatnych świadczeń lekarskich? Czy może jest to zły pomysł i funkcjonowanie urzędów pracy jest potrzebne dla obywateli?

 

Nie słyszałem dotąd takiego postulatu, ale… na pierwszy rzut oka wydaje się logiczny. Urzędy pracy to faktycznie najgorsze możliwe miejsce na szukanie pracy, natomiast faktem jest też że jakiś poziom opieki medycznej należy zapewnić każdemu. Nie mówię o "rozdawnictwie", mówię o pakiecie minimum, oczywiście.

 

Czy państwo powinno utrzymywać biurokracje pomocy społecznej czy zlikwidować ją, i pozostawić ten zakres spraw samym obywatelom?

 

Powinno pomagać naprawdę najbardziej potrzebującym i bezradnym. I tylko im. Ale oczywiście byłoby idealnie gdyby prywatne instytucje dobroczynne były w stanie wziąć to na siebie. Biurokrację natomiast należy likwidować w każdej postaci.

 

Jak rozwiązać problem ubezpieczeń emerytalnych? Czy należy zaprzestać poboru składek by nie zaciągać nowych zobowiązań, i dotychczasowe zobowiązania spłać z budżetu, a decyzje o dobrowolnym prywatnym ubezpieczeniu pozostawić samym obywatelom?

 

Przede wszystkim należy zwrócić obywatelom 153 miliardy złotych, jakie im niedawno ukradło państwo. Można debatować czy OFE to idealny czy niekoniecznie idealny system (ja dostrzegam wiele jego zalet, choć oczywiście przymus nigdy nie jest miły), natomiast nie zmienia to faktu że to były pieniądze obywateli a nie państwa i kradnąc je naruszono art. 21 Konstytucji. I te pieniądze trzeba oddać.

 

Czy należy odebrać przywileje emerytalne wszystkim byłym pracownikom aparatu represji, władzy i propagandy reżimu komunistycznego?

 

Tak. W ogóle należy likwidować przywileje co do zasady.

 

Jak powinno wyglądać rozliczenie się z dziedzictwem reżimu komunistycznego?

 

Winnych zbrodni należało ukarać przed laty. Teraz, gdy to często umierający staruszkowie już jest na to raczej za późno - niestety, bo sprawiedliwość nie została wymierzona, a powinna była zostać. Natomiast oczywiście symbolikę komunistyczną należy usunąć. Do dziś gdy spaceruję po Parku Skaryszewskim w Warszawie zawsze mnie razi pomnik wdzięczności sowieckim okupantom.

 

Czy w jakiś sposób system edukacji powinien być zmieniony? Czy należało by zlikwidować MEN, kuratoria i państwowe programy nauczania?

 

Zacząć należy od zmian finansowania i od wprowadzenia bonu edukacyjnego. Jakieś państwowe ramy nauczania być powinny, aby zapewnić porównywalność jakości edukacji - choć pewnie luźniejsze niż są obecnie. Należy wycofać ze szkół religię (a przynajmniej jej finansowanie ze środków publicznych), wprowadzić natomiast koniecznie trzeba filozofię, bo najlepszym sposobem obrony wolności intelektualnej jest nauka krytycznego myślenia. Wreszcie, należy zrewitalizować szkolnictwo zawodowe: nie każdy musi iść na studia, natomiast zawsze społeczeństwo będzie potrzebowało fachowców różnych dziedzin.

 

Czy Polska powinna pozostać członkiem Unii Europejskiej? Czy bilans polskiej obecności w UE jest korzystny dla Polski? Czy fundusze europejskie zmodernizowały Polskę czy zostały zmarnowane na propagandę, niepotrzebne inwestycje i zadłużanie Polski?

 

Tak, powinna pozostać, bo UE daje nam dostęp do unijnego rynku i "czterech swobód". Bilans obecności w UE jest korzystny, co nie znaczy że UE jest bez wad. Biurokracja jest jej wadą kardynalną. Co do funduszy: na pewno się przydały zwłaszcza jeśli chodzi o infrastrukturę, ale że wiele środków zmarnotrawiono to też prawda - i z takim marnotrawieniem należy walczyć.

 

Jak usprawnić pracę sądownictwa?

 

Żeby usprawnić sądownictwo, trzeba jednocześnie usprawniać prawo, którego jest za wiele (jeśli chodzi o ilość przepisów i regulacji) i które jest zbyt skomplikowane. Od tego trzeba zacząć.

 

Czy powinno przywrócić się w Polsce karę śmierci za morderstwo? Czy kara śmierci powinna dotyczyć innych przestępstw np. pedofilii czy sprzedaży narkotyków nieletnim?

 

Jestem przeciw karze śmierci, choć zdaje sobie sprawę, ze niektóre zbrodnie są tak okrutne, że emocje społeczne domagające się jej przywrócenia są zrozumiałe. Jednakże nieodwracalność skutków tej kary jest silnym argumentem przeciw. Ważniejsze jest to by kara za zbrodnie (choćby kara dożywocia) była po pierwsze nieuchronna, a po drugie niedogodna (czyli więzienie bardziej w stylu kolonii karnej niż wczasów na koszt podatnika). Poza tym debata na temat kary śmierci w obecnych realiach prawa międzynarodowego jest właściwie czysto abstrakcyjna.

 

A może należało by zalegalizować handel narkotykami?

 

Wyraźnie chcę zaznaczyć że wyrażam swój prywatny pogląd a nie ogólne stanowisko mojego ugrupowania: jestem za tym by handel marihuaną był legalny (choć tu akurat popieram pewien zakres kontroli państwa, uniemożliwiający choćby dostęp dla osób nieletnich) i podlegał podobnym regulacjom jak np. handel alkoholem. Jest ona używką o wiele mniej szkodliwą od alkoholu czy tytoniu więc nie widzę powodu, by była traktowana restrykcyjnie. Natomiast ważniejsza jest jako pierwszy priorytet legalizacja marihuany na użytek medyczny, a jako priorytet drugi: depenalizacja posiadania czy hodowli na własny użytek.

 

Czy powinno się ograniczyć ustawowo dostęp nieletnich do pornografii?

 

Raczej tak, choć chyba jednak powinni się tym znów zajmować najpierw rodzice, a dopiero w drugiej linii państwo.

 

Czy należy zakazać wszelkich form aborcji?

 

Nie, ale należy brać pod uwagę, że aborcja budzi o wiele mniejsze wątpliwości etyczne we wczesnym okresie ciąży, niż w późnym. Więc o ile jestem przeciwny zakazowi aborcji, to jednak określone muszą być granice do jakich może być dozwolona i pod jakimi warunkami. Wyznaczenie takiej granicy to zadanie dla ekspertów z dziedzin medycyny i bioetyki. I jednak na pewno nie powinniśmy traktować aborcji jako alternatywy do antykoncepcji.

 

Czy procedury in vitro powinny być zabronione, legalne, czy legalne i finansowane przez państwo?

 

Zdecydowanie legalne. Natomiast co do finansowania przez państwo mam mieszane uczucia, podobnie jak wobec finansowania wielu innych usług medycznych.

 

Czy należy opodatkować prostytucje i zalegalizować stręczycielstwo? A może należy zakazać świadczenia prostytucji i karać usługobiorców?

 

Cóż, może nie jest to zbyt chwalebna profesja, ale tak długo jak nie dochodzi do przemocy, wykorzystywania czy zmuszania do świadczenia takich usług, tak długo jako liberał nie mogę być za zakazem. A co do podatków, powiem to co zawsze na temat podatków: niech będą niskie, ale proste (bez względu o jakiej profesji mówimy i jak ją oceniamy).

 

Czy należy wprowadzić zakaz propagowania zachowań szkodliwych dla zdrowia, homoseksualizmu, nikotynizmu czy hazardu?

 

Uważam to pytanie za niestosowne bo obraźliwe dla homoseksualistów poprzez wymienianie ich w kontekście zachowań szkodliwych. Jako liberał jestem za tolerancją i równym traktowaniem ludzi bez względu na ich orientację seksualną. Promowanie tolerancji jest wręcz czynnością społecznie pożyteczną. Jeśli już mówimy o tym temacie, oczywiście jestem zwolennikiem związków partnerskich i uważam za haniebne zaniedbanie rządzących, że dotąd te nie zostały w Polsce wprowadzone.

 

Czy lichwa powinna być zakazana?

 

Nie. Natomiast zakazane i karalne powinno być wprowadzanie w błąd co do faktycznego kosztu kredytu.

 

Czy państwo powinno z budżetu finansować edukacje historyczną obywateli?

 

Edukacja historyczna jako prawdziwa edukacja tak, natomiast nie może się pod tym kryć np. nacjonalistyczna ideologia.

 

Czy należy zlikwidować publiczne media i zaprzestać poboru abonamentu?

 

Fanem mediów publicznych nie jestem, więc nie miałbym nic przeciwko ich likwidacji. Abonament niech istnieje, ale tak by płacili go ci, którzy oglądają telewizję publiczną, a nie jakąkolwiek.

 

Czy ubój rytualny i inne okrutne praktyki religijne powinny być zakazane?

 

Oczywiście! Nie ma zgody na barbarzyństwo i okrucieństwo w imię ideologii. Kary za ubój rytualny powinny być na tyle surowe, by skutecznie od tego odstraszać.

 

Czy Polska powinna wspierać na forum międzynarodowym interesy społeczności żydowskiej, Izraela, i imperialną politykę USA? Z jakimi krajami Polska powinna współpracować na forum międzynarodowym?

 

Pytanie jest dla mnie czysto abstrakcyjne, bo nie widzę wspierania przez Polskę społeczności żydowskiej ani Izraela, zaś określenie "imperialna polityka USA" również zakłada ocenę, z którą niekoniecznie się zgadzam.

 

Jak powinno się oceniać PiS, decyzje Lecha Kaczyńskiego o sfinansowaniu przez polskich podatników Muzeum Historii Żydów Polskich, podpisanie przez prezydenta Kaczyńskiego Traktatu Lizbońskiego, popieranie przez PiS integracji z Unią Europejską?

 

Co do Muzeum nie chcę oceniać, bo nie wiem jaki był bilans ekonomiczny przedsięwzięcia, nie mam natomiast zastrzeżeń ideowych. Podpisanie Traktatu Lizbońskiego było słuszne, choć w innych sprawach oczywiście bardzo negatywnie oceniam działalność PiS i dziedzictwo prezydenta Kaczyńskiego. I nie zgadzam się ze stwierdzeniem, jakoby PiS popierał integrację z UE - w praktyce jest raczej hamulcowym takiej integracji.

 

Jak powinno się oceniać takie nowe formacje polityczne jak KORWIN, Ruch Narodowy, Ruch Kukiza? Czy w jakimś temacie możliwa jest współpraca z tymi środowiskami?

 

Myślę, że co do KORWiNa jest możliwa współpraca wyłącznie w niektórych sprawach gospodarczych, natomiast nie widzę pola do współpracy w sprawach politycznych i światopoglądowych. Ruch Narodowy jest jedną z najbardziej odległych mi opcji politycznych jakie istnieją i wykluczam jakąkolwiek współpracę, natomiast co do Ruchu Kukiza problemem jest brak jakiegokolwiek programu.

 

Jakie inne kwestie są dla Polski i Polaków ważne?

 

Polityką się zacząłem zajmować dlatego, że uważam, iż państwo pozostawia nam za mało wolności gospodarczych, osobistych i intelektualnych. I to właśnie kwestia tychże wolności jednostki jest moim zdaniem najważniejsza - o te wolności będę walczył jako poseł, jeśli nim zostanę po najbliższych wyborach.

 

Plakat wyborczy

Wywiad z Jackiem Władysławem Bartyzelem kandydatem Nowoczesnej do sejmu z Warszawy

 

Jan Bodakowski

Brzydki. Biedny. Niedoceniony. Nielubiany.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (4)

Inne tematy w dziale Polityka