janek2 janek2
42
BLOG

23 sierpnia czy 28 września? Wokół tzw. IV rozbioru Polski.

janek2 janek2 Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 0

Przywykliśmy traktować "17 września" jako wydarzenie równie przełomowe w historii Polski, co "1 września". I słusznie. Trudno jednak zrozumieć czemu w związku z kolejną rocznicą sowieckiej napaści (nota bene:  często pisze się o "wejściu"  lub "wkroczeniu", jakby mocniejsze określenia były rezerwowane dla Niemców) publikuje się mapę ukazującą podział Polski i Europy uzgodniony przez Hitlera i Stalina u schyłku wojny z Polską. Tymczasem wystarczy porównać oba podziały - ten z 23 sierpnia i ten 28 września - by przekonać się, że w momencie ataku na Polskę zarówno Niemcy jak i Sowieci mieli przed oczyma zupełnie inną mapę. (zobacz chośby http://pl.wikipedia.org/wiki/Grafika:Ribbentrop-Molotov.svg)

To zrozumiałe, że podręczniki PRL jeśli w ogóle cokolwiek o tym mówiły, to wspominały o drobnej "korekcie ustaleń", mniej lub bardziej sensownie tłumacząc, dlaczego Stalin zgodził się oddać tym wstrętnym Niemcom więcej Polski. Znamienne, że starannie unikano przy tym prostego opisu zmian: granica między III Rzeszą a ZSRS miała w części środkowej przebiegać nie wzdłuż Wisły, lecz wzdłuż Bugu. Unikano, bo upowszechnienie wiedzy o pierwotnym podziale w rzucałby jeszcze gorsze światło na tzw. pakt Ribentropp-Mołotow, a zwłaszcza na Sowiety. 

Bo ustaleniami z 23 sierpnia 1939 r. Hitler oddawał Stalinowi więcej, niż połowę Polski, w zamian za pewność, że Polska zostanie pokonana, a Zachód palcem nie kiwnie. Mapka obrazująca ustalenia sierpniowe to najsilniejszy graficzny akt oskarżenia wobec ówczesnej polityki Sowietów.

cdn.

 

janek2
O mnie janek2

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura