Czuję się częścią Kościoła, dlatego ośmielam się w tej sprawie zabierać głos. Głos nawołujący do zmierzenia się nawet z najboleśniejszą prawdą.
Fakt, że główne media wybiórczo, tendencyjnie wybierają informacje, bagatelizując konferencje i dokumenty Episkopatu ws. pedofilii. Antyklerykałowie zacierają ręce. Powtarzalność cytatów nieszczęsnej wypowiedzi abp Michalika wciska się w świadomość odbiorców. "Kościół broni księży - pedofilów, przerzuca winę na dzieci i rozbite rodziny". Na szczęście tak nie jest. Ostatnie szybkie reakcje kościoła ( konferencja Episkopatu, konferencje prasowe) świadczą, że problem dociera, widać pierwsze zdecydowane ruchy. Te wysiłki są przez media mainstreamowe przyjmowane nieufnie, informacyjnie lekceważone. Hierarchia czuje zaburzone proporcje przekazów i delikatnie zwraca na nie uwagę, W sukurs idą tzw . prawicowi dziennikarze pokazując wydarzenia jako zorganizowaną akcję dyskredytowania kościoła katolickiego. To prowokuje do zdwojonych ataków.
Tak, Kościół Katolicki jest dziś w mediach rozdeptywany, a do abp. MIchalika strzelano co godzina, w kazdym programie publicystycznym. To bardzo bolesne, ale takie sa współczesne media. Bezwględne. W historii kościoła bywały większe prześladowania. Poza tym w tej całej sprawie pod spodem tkwi grzech, popełniony przez osoby duchowne, pasterzy maluczkich. Pedofilia to największa krzywda, jaką dorosły może wyrządzić dziecku czy nieletniemu. Takie czyny powinno się wypalać żelazem, w każdym wypadku, gdy czynią to krewni, obcy , a w wypadku duchownych, z podwójną mocą. Mój Kościół, którego jestem cząstką , powinien się mocno uderzyć w piersi. Przyznać się do błędów z przeszłości, gdy nie dość zdecydowanie reagowano, by odsunąć księdza skazanego już wyrokiem sądu. "Tylko prawda nas wyzwoli" - głosi Kościół i to hierchowie powinni przyjąć także w stosunku do siebie. Od ich postawy będzie zależało, czy zmieni się mentalność tych, co są na dole, a którym najprościej będzie przyjąć, że wszysko zorganizowali liberałowie, wrogowie Kościoła.
Zbyt wiele przeszło reportaży radiowych przez moje ręce, które pokazywały jak w mieście i na prowincji najbliższa rodzina, matka, babka itp. nie ufają dziecku, które jest molestowane przez konkubenta matki, ojca, dziadka, przyjaciela domu i próbuje to nieśmiało zasygnalizować. W wielu środowiskach dziecku sie nie dowierza. Jeśli sie poskarży w szkole i przysłowiowy konkubent w efekcie będzie przesłuchiwany, pójdzie do więzienia, to matka staje po jego stronie. Niestety, takie mamy zaszłości i także rolą Kościoła Katolickiego jest stanąć w obronie bezbronnych ofiar, dzieci.
Mój Kościół musi mieć odwagę stanąć po stronie prawdy, rzetelnie wybadać wszystkie przypadki grzechów pedofili dokonych przez księży katolickich w przeszłości i zapobiec takim zachowaniom na przyszłość. Dokumenty z ostatniej Konderencji Episkopatu już idą w tym kierunku. Ufam, że z tej trudnej próby zmierzenia się własnym grzechem, Kościół Katolicki w Posce wyjdzie zwycięsko.
Ten blog jest miejscem debaty o mediach, które wpływają na nasze myślenie, ale nie tylko.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Społeczeństwo