Smutno to pisać, ale myślę, że polskie dziennikarstwo przeżywa kryzys. Pokazuje to opisywanie sprawy Solorza i reakcje na nią. Już jakiś czas temu przestrzegałem, że dziennikarze dają się wciągnąć w polityczne walki i przejmują styl uprawiania zawodu od polityków.
Ma w tej sprawie kilka uwag.
1. Uważam, że takie informacje, jak ta o podpisaniu esbeckich kwitów w przeszłości przez Zygmunta Solorza są ważne i należy je ujawniać. Solorz ma po potężną telewizję, duży wpływ na opinię publiczną, przyznanie mu kiedyś koncesji było decyzją kontrowersyjną. Nie twierdzę, że przeszłość właściciela miała wpływ na kształt programowy telewizji, ale mówi wiele o tym, jak rodził się w Polsce wielki kapitał. Nie twierdzę też, że należy dziś te decyzje weryfikować. Polsat działa i już. i dziś nie ma powodu, by nie działał dalej. Ale prawdę warto zawsze pokazywać. A nie mówimy tu o osobie prywatnej.
2. Materiał na ten temat w „Misji specjalnej” bardzo mi się nie podobał, miał niestety dość propagandowy wydźwięk.
3. Polsat oczywiście odpowiedział na ostro, a nie powinien. Stacja była w trudnej sytuacji, ale powinna zrobić normalny materiał o przeszłości swego szefa. Bez komentowania, że to atak TVP.
4. Bardzo zniesmaczyło mnie wystąpienie Tomasza Lisa i Jacka Żakowskiego w Tok FM. Zarzucili oni w porządnemu dziennikarzowi Krzysztofowi Gottesmanowi, który napisał nieprzychylny Solorzowi i przeciwnikom lustracji felieton w „Rzeczpospolitej”, że zrobił to, bo walczy o utrzymanie etatu w swojej gazecie, która ostatnio zmieniła linię polityczną. Znam Gottesmana od lat i wiem, że zawsze miał takie poglądy. Zarzucanie mu takich rzeczy, zwłaszcza kiedy obaj panowie przeinaczyli kompletnie sens jego tekstu, było delikatnie mówiąc mało eleganckie. A mówiąc niedelikatnie było to żenujące. Zwłaszcza kiedy samemu pracuje się w Polsacie...
5. Prawdę o przeszłości Solorza należy ujawniać, ale też mam wątpliwości kiedy ta prawda wycieka najpierw do „Naszego Dziennika” i trudno nie podejrzewać, że był to przeciek kontrolowany. Politycznie kontrolowany. Ujawnić należy wszystko, a nie kapać te kawałki, które są wygodne.
6.Bardzo boję się o los mediów. TVP jest atakowana przez Platformę, TVN i Polsat przez PiS, dziś słyszałem w radiowej „Trójce” rzecznika tej partii Adam Bielana, który zapowiadał, że należy się też wziąć za ośrodki badania opinii publicznej... A miał na myśli przede wszystkim firmę, która – jak rozumiem - robiła badania m.in. na zlecenie PO.
7. Martwi mnie to wszystko tym bardziej, jak słyszę dziennikarzy coraz bardziej włączających się w ten spór i okładających się nawzajem błotem.
P.S. Przepraszam za kilkudniowe milczenie. Jak Ziemkiewicza tydzień temu, teraz mnie niemoc blogowa ogarnęła. Wracam.
Autor podcastu Układ Otwarty. Prezes niezależnego think tanku Instytut Wolności
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura