jan mak jan mak
2179
BLOG

PiS czy PO – kto reprezentuje postkomunistyczną tradycję i mentalność?

jan mak jan mak Polityka historyczna Obserwuj temat Obserwuj notkę 195

Jednym z ulubionych chwytów erystycznych stosowanym przez komunistyczną propagandę było oskarżanie przeciwników o własne wady, czyli tak zwane popularnie "odwracanie kota ogonem". W tym duchu, tacy dzisiejsi liberałowie jak Kwaśniewski, Cimoszewicz czy Rossati z lubością określają przedstawicieli PiS bolszewikami i mówią o bolszewickich metodach PiS. To jest dokładnie ten rodzaj komunistycznej propagandy. Przejęty on został przez polityków PO i media wspierające (z całych sił) opozycję. Zresztą rzeczeni wyżej panowie wraz z całą grupą swoich towarzyszy wmieszali się już w szeregi tzw. Koalicji Obywatelskiej i razem pójdą do wyborów, żeby jak to się w tej ich dawnej propagandzie mówiło "dać odpór siłom", które usiłują zmienić Polskę.


Dzisiejszy wyrok NSA zgodnie z żądaniami Platformy przywraca stare nazwy ulic w Warszawie: al. Lecha Kaczyńskiego będzie znowu al. Armii Ludowej, ul. Anny Walentynowicz ulicą Stanisława Wrońskiego, ul. Danuty Siedzikówny "Inki" ulicą Małego Franka, zamiast ul. Jacka Kaczmarskiego będziemy mieli znowu ul. Zygmunta Modzelewskiego, nie będzie ulicy Komitetu Obrony Robotników tylko ulica 17 Stycznia (mogli przynajmniej zmienić na ulicę KOD-u), zamiast ul. Zbigniewa Romaszewskiego wraca ulica Teodora Duracza, nie będzie uhonorowania Rodzina Ulmów, bo ich ulicy przywraca się nazwę Stanisława Kulczyńskiego, oczywiście Leon Kruczkowski dla postkomunistów to znacznie ważniejsza postać niż Zbigniew Herbert, a niezwykłą bohaterkę polską Zofię Kossak-Szczucką zastąpi na tablicach bohaterka Związku Młodzieży Socjalistycznej Hanka Sawicka. I tak dalej, i tak dalej. Czyli Koalicja Obywatelska w pełnej krasie. I przestańcie już udawać kim jesteście. Te symboliczne zmiany pokazują najdobitniej rzeczywisty podział jeśli chodzi o tradycje i mentalność.


Za chwilę pod tą notką ukażą się wpisy "A u was jest Piotrowicz!". Też typowa komunistyczna propagandowa pałka, która doczekała się nawet nazwy w literaturze z zakresu retoryki, jako metoda "A u was biją murzynów". Istotą tego zabiegu erystycznego, jest żeby porównać dwie rzeczy ani ilościowo, ani jakościowo nieporównywalne, ale na prostych lub rozdygotanych emocjami umysłach robiących wrażenie porównywalnych. W tym przypadku, jednego czy kilku byłych członków PZPR, którzy umieli się zachować porządnie wtedy, kiedy przyszedł dzień próby, porównuje się do całej armii byłych komunistów, od pełniących w komunie prominentne funkcje po prostych esbeków, którzy zasilają szeregi dzisiejszej "opozycji" albo jawnie, albo mniej jawnie w układach biznesowych, medialnych, lub na demonstracjach KOD-u i Obywateli RP.


Minęło już ćwierć wieku, a podział na postkomunę i postsolidarność staje się coraz wyraźniejszy! I nie zamazuje go fakt, że kilku byłych liderów Solidarności sprzedało się postkomunie. (To im Jacek Kaczmarski, któremu właśnie zabrano ulicę w Warszawie, śpiewał: "Co nam hańba, gdy talary, mają lepszy kurs od wiary.") Ważne jest to, że z kilkudziesięciu tysięcy działaczy podziemnej "Solidarności", a więc najwierniejszych z wiernych, absolutna większość wspiera dziś działania Prawa i Sprawiedliwości – i to w sposób oczywisty. Bo nie da się wspierać Koalicji Postkomunistycznej nie wypierając się własnych idei i wiary. 


Podział na postkomunę i postsolidarność dlatego staje się coraz bardziej wyraźny, że III RP nie rozliczyła się z komunizmem, i kiedyś to wreszcie musi nastąpić. To dobrze. Bo przyzwoity człowiek, kiedy się tylko w tym zorientuje, nie powinien mieć wątpliwości po której stronie stanąć.


A poza tym to też "kwestia smaku" (że przypomnę słowa wieszcza, który ustąpił dziś miejsca na stołecznych tablicach Kruczkowskiemu). 

-------------------------------------------

* Notkę tę poświęcam pamięci Jolanty Szczypińskiej, zawsze wiernej ideom Solidarności, jawnie i w podziemiu, bratniej duszy, miłośniczce twórczości Herberta. Wieczne odpoczywanie racz Jej dać Pania!


jan mak
O mnie jan mak

Zawodowo jestem matematykiem, informatykiem i logikiem. Od 1982 amatorsko zajmuję się publicystyką. Od 1992 działam też w sferze gospodarki.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka