Słowa Niesiołowskiego to nie jego własny bełkot, ale wyraz koncepcji PO - odgrzewamy starą, wypróbowaną nienawiść do Kaczyńskiego i PiS!
1. Trzeba wyeliminować tych szkodników - tak Niesiołowski uzasadnił wniosek o Trybunał Stanu dla Kaczyńskiego i Ziobry. Wyeliminować szkodników...no to teraz tylko czekać na nowego Cybę, który w słowach Niesiołowskiego odnajdzie właściwy ich sens, czyli wezwanie do politycznego mordu. Szkodniki się przecież zabija, na przykład stonkę.
2. Niesiołowski jaki jest - każdy widzi. Nie warto byłoby z jego powodu tłuc w klawisze, gdyby nie pamięć o tym, co 19 paźdxiernika 2010 roku stało sie w moim biurze poselskim w Łodzi. Ryszard Cyba tez przyszedł wyeliminowac szkodnika Kaczyńskiego, a zastepczo wyeliminował śp. Marka Rosiaka. Niesiołowski sie wtedy przeraził, że to niby on miał zginąć, co wkrótce okazało sie konfabulacją i lipą.
A dziś ten sam Niesiołowski sieje wiatr, który znów może przynieść śmiertelną burzę.
3. Niesiołowski do niedawna był wicemarszałkiem Sejmu z ramienia Partii Miłości. Dzis jest jej prominentnym posłem i medialnym obliczem.Czy Parioa Miłości odetnie sie od tych słów? Czy Platforma wyrzuci Niesiołowskiego za swoją burtę? Czy zawsze uśmiechnięty, pogodny i życzliwy ludziom Premier Tusk potępi wypowiedź swojego kolegi i wezwie do zaniechania języka nienawiści?
Nie sądzę. Słowa Niesiołowskiego to nie jego własny bełkot, ale wyraz politycznej koncepcji PO - skoro wszystko wali nam się z rak, to odgrzewamy starą, wypróbowaną nienawiść do Kaczyńskiego i PiS.
Tak, teraz tylko czekać na nowego Cybę. A jak się pojawi, to oczywiście znowu będzie winien Kaczynski i PiS.
Inne tematy w dziale Polityka