Na kongres ruchu społecznego "Niepokonani-2012" czekam z nadzieją, że okaże się pomocny w poszukiwaniu zaginionej sprawiedliwości.
1. 31 maja 2012 roku odbedzie się w Warszawie kongres ruchu społecznego - Niepokonani 2012.
Sala Kongresowa wypełni sie ludźmi połączonymi doświadczeniem doznanych od państwa krzywd i zjednoczonymi w walce o sprawiedliwość, już nie dla nich samych, ale dla wszystkich, bo obecny system państwowy nie gwarantuje nikomu bezpieczeństwa od państwowych krzywd.
Nie mam wątpliwości, że ludźmi skrzywdzonymi przez władze i urzędy państwowe, można by zapełnić nie jedną, lecz kilka sal kongresowych.
2. Niech Polska patrzy na ten kongres.
Niech patrzą na ten kongres ludzie władzy, z których niejednemu odbiła palma arogancji.
Nievh patrzy na ten kongres władza skarbowa, która coraz częściej upatruje sobie i niszczy nagłymi domiarami podatkowymi dowolnie wybrane firmy, na przykład małe firmy transportowe. Mafia sprzedawała w stacjach benzynowych paliwo bez akcyzy, a przedsiębiorcy powinni być duchami świetymi, żeby o tym wiedzieć, a że nie byli - to aparat skarbowy rzucił sie na nich i z torbami puszcza, ściągając podatki za 5 lat wstecz. Mafii paliwowej nie ścigają, tylko jej ofiary.
I niech słucha tego Minister Finansów, głuchy i olewający wszystkie składane w tej sprawie skargi i żale..
3. Niech patrzą na ten kongres ci prokuratorzy, którzy maja na sumieniu ściganie i oskarżanie niewinnych ludzi, a z drugiej strony bezradność wobec wielu prawdziwych przestepców. I którym zwłaszcza po tak zwanym uniezależnieniu prokuratury zaczyna odbijać palma władzy bez odpowiedzialności.
Niech posłuchają tego głosu politycy PO, SLD i PSL, którzy z prokuratury uczynili korporację wyłączoną spod wszelkiej odpowiedzialności i kontroli, którzy uczynili z prokuratury władzę nawet w śledztwie smoleńskim pozwalającą sobie na lekceważenie i arogancję wobec pokrzywdzonych.
4. Niech wsłuchają się w ten kongres ci sędziowie, którym "z nieznośną lekkością sądu" skazywali niesłusznie oskarżonych, którzy stosowali areszty wobec niewinnych ludzi, którym nie chciało się wysłuchać oskarżanego człowieka, dla których koronnym dowodem winy jest wniesienie aktu oskarżenia.
I niech posłucha tego głosu Minister Sprawiedliwości, który na wszelkie skargi, wnoszone na sądy odpowiada w dwóch punktach: punkt pierwszy - sąd ma zawsze rację, punkt drugi - jesli sąd nie ma racji, patrz punkt pierwszy.
5. Ten ruch niepokonanych może się okazać nadzwyczaj ważny dla Polski. Może sie okazać pomocny w naprawie państwa, tego państwa, które dla wielu ludzi okazuje się nieprzyjazne i wrogie.
Nie wiem, jakie postulaty sformułuje kongres. Osobiście widzę kilka najważniejszych spraw:
Po pierwsze - rzetelne badanie skarg. Obecnie ludzie pisza skargi na Berdyczów. Władza ma zawsze rację, a obywatel nigdy. Musi powstać w Polsce system niezależnego i obiektywnego badanias skarg, do tego jest potrzebna ustawa.
Po drugie - musi być rozbudowany system specjalnej interwencji wszędzie tam, gdzie w wyniku badania skarg, czy też z własnych obserwacji widać, że dzieje się krzywda.
Minister Finansów powinien mieć specjalne uprawnienia uchylania krzywdzących decyzji władz skarbowych. Minister Sprawiedliwości powinie mieć szerokie uprawnienia do wnoszenia kasacji nadzwyczajnych, o zakresie takim, jak apelacja. Tu też potrzebna jest zmiana ustawy, Prawo i Sprawiedliwość ma gotowy projekt takiej ustawy. Naczelne organy w państwie nie mogą być wszechniemogące wobec podłego im aparatu.
I po trzecie - musi być odpowiedzialność. Urzędnicy, prokuratorzy czy sędziowie, którzy sposób rażący skrzywdzili ludzi, muszą za to ponosić odpowiedzialność, słuzbową, a jesli trzeba, to i karną. Tu konieczne sa zmiany w zakresie odpowiedzialności dyscyplinarnej urzędników, prokuratorów, ale i sędziów. Warto by na przykład zbadać, jakimi dowodami dysponował i jakimi motywami kierował się sędzia, który sparaliżowanego od 22 lat człowieka zamknął do więzienia pod zarzutem porywania i torturowania ludzi. Albo też dlaczego sędzia komisarz toleruje stan, w którym syndyk od 2 lat wyprzedaje za bezcen majątek upadłej firmy, nie oddając wierzycielom, w tym Skarbowi Państwa, ani grosza.
Niezawisłość tak, ale nieodpowiedzialność - nie!
6. Mnie osoboście żadna władza jeszcze na razie nie dała w kość, ale krzywdy innych ludzi odbieraja mi sen i negatywnie wpływają na moje zdrowie. Bardzo na to liczę, że głos skrzydzonych, lecz niepokonanych, który zabrzmi 31 maja w Warszawie, głos zbiorowy, dotrze wreszcie tam, gdzie pojedyncze głosy odbijają się jak groch od ściany.
7. Czekam na ten kongres z nadzieją, że okaże się on pomocny w poszukiwaniu zaginionej sprawiedliwości.
Inne tematy w dziale Polityka