Janusz Wojciechowski Janusz Wojciechowski
3247
BLOG

Strach pomyśleć, ile zdążą spieprzyć jeszcze

Janusz Wojciechowski Janusz Wojciechowski Polityka Obserwuj notkę 69

 

Za miliony wynajęte Drymlajnery

Były kwiaty, powitania i pochwały

Lecz jest problem – nie latają te cholery

Bo zepsute się niestety okazały

 

A w Modlinie zbudowali port lotniczy

Tylko wsiadać, zapiąć pasy i w świat ruszyć

Ale znowu coś niestety się pierniczy

Bo się pas startowy nagle zaczął kruszyć.

 

Piękny stadion, co go zewsząd podziwiają

Nowoczesny, rzec by można - koncertowy

Tylko dach niestety, gdy go go otwierają

To się stadion zmienia w basen narodowy

 

A ten tunel, co czkała go Warszawa

Ksiądz kropidłem ledwie zdążył go pokropić

Przyszedł deszcz i proszę państwa – głupia sprawa

Bo w tunelu auta się zaczęły topić

 

I ten pociąg superszybki, Pendolino

Co kupują go za dwa miliardy z hakiem

Jeździ wolno jak parowóz, bo skądinąd

Powstał problem, wywołany torów brakiem

 

Długo można by przedstawiać te sukcesy

Autostrady, które nagle w polu giną

Zamykane szkoły, poczty, pekaesy

Tysiąc bankructw budowlańców wraz z rodziną

 

Co krok skandal, co krok nowa gdzieś afera

W krótkim wierszu nawet ćwierci ich nie zmieszczę

Całkiem sporo już spieprzyli, lecz cholera

Strach pomyśleć,, ile zdążą spieprzyc jeszcze..

 

 

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (69)

Inne tematy w dziale Polityka