Jakub Bożydar Wiśniewski Jakub Bożydar Wiśniewski
141
BLOG

Nowy rok bez petard a infantylizacja świata

Jakub Bożydar Wiśniewski Jakub Bożydar Wiśniewski Kultura Obserwuj notkę 2

Rzecz nie w tym, czy można, czy też nie można zadowalająco przeżywać uroczystości noworocznych bez użycia petard i fajerwerków, bo to jest kwestia zupełnie indywidualna. Rzecz w tym, że pseudomoralizatorskie potępianie czy też "odmawianie sobie" podobnych atrakcji w imię "dobrobytu zwierząt" jest podręcznikowym przykładem ontologicznego infantylizmu, który próbuje czynić cnotę z podporządkowywania tego, co wyższe, temu, co niższe.

W tym konkretnym przypadku jest to rezygnacja z tradycyjnego, odwiecznego elementu atmosfery uroczystej radości - a więc elementu o wartości kulturowej, symbolicznej i abstrakcyjnej, tzn. wartości właściwej dla świata istot rozumnych - na rzecz niewzbudzania dodatkowego strachu w istotach nierozumnych, czyli zjawiska mającego z punktu widzenia jego bezpośrednich beneficjentów "wartość" wyłącznie sensoryczną.

Tymczasem realizacja wartości właściwych istotom rozumnym niemal z definicji wiąże się z "negatywnymi" efektami ubocznymi wywieranymi na świat istot nierozumnych - i jest to "wymiana" aksjologicznie w pełni uzasadniona, biorąc pod uwagę nieskończoną ontologiczną różnicę między owymi dwiema kategoriami podmiotów. Stosowne przykłady można tu mnożyć w nieskończoność, do świętowania przy akompaniamencie petard i fajerwerków dodając huczne koncerty w plenerze, oddawanie salw honorowych, budowanie szklanych wysokościowców czy ogólnie zastępowanie dziczy cywilizacją.

Podsumowując, "etyczna" (nie estetyczna) rezygnacja z tradycyjnie hucznego świętowania różnych symbolicznie znaczących dat to pozornie niewinny ukłon w stronę głęboko wichrzycielskiej ideologii, u której fundamentów znajduje się zasadnicza inwersja wartości, której najskuteczniejszą bronią jest konsekwentna infantylizacja świata ludzkich spraw i której ostatecznym celem jest - w sensie zupełnie dosłownym - autoeliminacja człowieczeństwa. Warto o tym pamiętać zwłaszcza wtedy, gdy ma się skłonność do robienia wraz z tłumem niekończącej się serii "małych kroczków" w "pożądanym" kierunku pod pretekstem "nie robienia z igły wideł" - wtedy bowiem wideł nigdy się nie dostrzeże, nim będzie już za późno.

Cenię wolność osobistą, ekonomiczny zdrowy rozsądek, logiczną ścisłość, intelektualną uczciwość i dyskretną dobroczynność.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura