Dobrze jest znać różnego rodzaju porzekadła, najlepiej od nacji z całego świata. Wtedy to człowiek może sobie wyrobić odpowiedni światopogląd, wzbogacić się wiedzą innych ludzi.
Uważam tak z uwagi na to, iż rzeczywistość jest bardzo skomplikowanym bytem, jest wielowymiarowa. A mentalność człowieka, już choćby z kraju sąsiedniego, bywa przeważnie zgoła odmienna.
I ten różniący się od naszego punkt widzenia pozwala spojrzeć na sytuację przez pryzmat różniącego się systemu wartości, przekonań, ideałów. A odmienność wcale nie jest tu czymś złym, wręcz przeciwnie, pozwala poszerzyć horyzonty.
Zresztą, tę samą rzeczywistość nawet we własnym kraju odmiennie odbieramy, zależnie od regionu, czasem mniejszości narodowej, ale też wieku, płci, wykształcenia itp. Czynników jest sporo. Rzeczywistość niesie prawdę w rozumieniu bardzo subiektywnym, a słowo jest jej najlepszym nośnikiem.
Czyli podsumowując – powiedzenia to najprostszy (często najstarszy) sposób na poznanie, dogłębne zrozumienie życia. Wypada tylko z nich z zapałem korzystać.
