Szczerze podziwiam zdjęcia zręcznych fotografów. Wydawało by się prosta sprawa – wycelować aparat na wskazany obiekt, nacisnąć spust migawki i gotowe. I to cała filozofia.
Moim zdaniem jednak należy docenić kunszt fotografującego, jego wyczucie czasu i przestrzeni, intuicji, co że tak powiem najlepszego ,, wykroić’’ z otaczającej rzeczywistości, uwiecznić spośród nieraz banału i szarzyzny. A jeszcze trudniejszą rzeczą jest wyróżnić takowe w barwnym, i skomplikowanym otoczeniu, żeby nie iść na łatwiznę, i uwieczniać wszystko ,, jak leci’’.
Trzeba ku temu sporej wyobraźni, swego rodzaju przewidywania, wrażliwości i inteligencji. Do tego należy uwzględnić różne warunki np. oświetleniowe, by odpowiednio ustawić aparat do optymalnego zdjęcia.
Myślę, że fotografa nie można jednoznacznie zaszufladkować. Balansuje gdzieś pomiędzy artystą, kronikarzem otaczającej nas rzeczywistości, dziennikarzem. Jego dzieła to zarówno sztuka, jak i niemy komentarz o świecie, ludziach, miejscach. Obrazkowe, ale w dobrym znaczeniu tego słowa, świadectwo istotnych rzeczy.
Interesuję się rozmaitą tematyką, jestem zafascynowany światem, jego bogactwem i różnorodnością
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura
