Amerykanie nie byli na Księżycu, Hitler uciekł po przegranej wojnie do Argentyny itd. Teorie spiskowe – każdy o jakiejś słyszał, każdemu obiła się jakaś o uszy.
Z ich prawdziwością bywa różnie, ale bywają też faktycznie prawdziwe (np. podobno Amerykanie wiedzieli o zamiarach Japończyków w kwestii uderzenia na Pearl Harbor, ale rząd pragnął wojny z Japonią, i chciał mieć pretekst żeby przekonać do tego społeczeństwo USA, a atak na tę bazę był wręcz idealnym powodem).
Wiadomo tam gdzie wielka polityki, czy też inne grupy interesów często rodzą się różne spiski i inne machlojki. Także jakieś ziarnko prawdy w tych spekulacjach jest.
Z drugiej strony gdyby nawet teorie spiskowe nie miały miejsca, ich wyznawcy i tak wiedzą swoje, i nadal będą się doszukiwać sensacji. To jest dla nich swego rodzaju religia, guru, które ślepo wyznają, i nawet wyłożone czarno na białym fakty przeczące danemu rzekomemu spiskowi i tak nie zmienią zdania ich zwolenników.
Interesuję się rozmaitą tematyką, jestem zafascynowany światem, jego bogactwem i różnorodnością
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka