Ważny polityk PO, Stanisław Gawłowski, zamieszcza na Twitterze taki plakat:
Dziennikarz Cezary Gmyz odpowiada mu - również na Twitterze - takim plakatem:
Gmyz wskazuje tym plakatem (niemieckim, antyżydowskim, z czasów Zagłady), skąd czerpane są wzorce do plakatu antypisowskiego, który zamieścił Gawłowski. Chodzi o odhumanizowanie przeciwnika politycznego. Tym samym pomysłem graficznym (i jego ideowym sensem), który stosowali Niemcy wobec Żydów. Gawłowski zamieszcza plakat - mówi swoim twittem Gmyz - którego Niemcy by się nie powstydzili.
Tymczasem "fejk-niusy" robią z Gmyza .... antysemitę: "pozdrawia antysemickim plakatem".
Jak widać, duch Josepha Goebbelsa wiecznie żywy.