fot. Piotr Łysakowski
fot. Piotr Łysakowski
Jan Filip Libicki Jan Filip Libicki
891
BLOG

Palikot wtopił, ale Kościół nie może spać spokojnie

Jan Filip Libicki Jan Filip Libicki Rozmaitości Obserwuj notkę 37

 Dla autentycznych antyklerykałów informacja, że Janusz Palikom walczy z polskim Kościołem, do aktu apostazji włącznie, bo nie dość czerpie on z dorobku Jana Pawła II musiała być czymś naprawdę wstrząsającym. Osobiście wątpię, aby ludzie ci dalej popierali Janusza Palikota z dotychczasowym entuzjazmem.

 
Janusz Palikot ewidentnie wtopił. Jego wczorajszy głośny akt wystąpienia z Kościoła, którego dokonał w Krakowie, był dla mnie posunięciem zaskakującym. Dlaczego? Bo Winiarz z Biłgoraja podpierał się przy tym Janem Pawłem II i księdzem Bonieckim (http://prawo.money.pl/aktualnosci/wiadomosci/artykul/akt;apostazji;palikot;oglosil;w;krakowie,151,0,1088919.html#). Mówił, więc raczej jak katolik, któremu nie podoba się w polskim Kościele, niż jako ktoś, kto chce go porzucić bo jego nauczanie uznaje za ewidentną bzdurę. Było to bliższe zwolennikowi austriackiego ruchu „Jesteśmy Kościołem”, niż prawdziwej apostazji.
 
Czy jest w tym dla jego politycznego pomysłu coś groźnego? Moim zdaniem tak. Uważam, bowiem, że znacznym fragmentem jego 10% wyborców byli autentyczni wrogowie Kościoła. Nie jest ich w Polsce dużo – pewnie jakieś 2 – 3%, ale owe 3% to przecież z jedna trzecia palikotowego elektoratu. Ciekawe czy Robert Biedroń i Wanda Nowicka, nie byli przypadkiem tym zaskoczeni? Dla autentycznych antyklerykałów informacja, że Janusz Palikom walczy z polskim Kościołem, do aktu apostazji włącznie, bo nie dość czerpie z on z dorobku Jana Pawła II musiała być czymś naprawdę wstrząsającym. Osobiście wątpię, aby ludzie ci dalej popierali Janusza Palikota z dotychczasowym entuzjazmem. Fakt jego apostazji jest dla mnie osobiście czymś najgłębiej smutnym w wymiarze dramatu duchowego jednostki, jest jednak jednocześnie czymś bardzo groteskowym.
 
Ta groteska jednak nie powinna uspokajać polskiego Kościoła. Dlaczego? Bo same pojawiające się tu i ówdzie wezwania do aktów apostazji są jednak dowodem, że coś się kończy. Coś zmienia się na niekorzyść. Że postępuje poważny proces laicyzacji. I że groteskowe wybryki Palikota, w których on sam chyba już się pogubił, nie powinny nas wszystkich uśpić.
 
 
 
Tu polityka zaczyna swój dzień: www.300polityka.pl
 
 
Bezpieczny internet dla dzieci: www.jo-ki.com

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości