fot. P. Beym
fot. P. Beym
Jan Filip Libicki Jan Filip Libicki
565
BLOG

W sprawie wolnego 12 listopada

Jan Filip Libicki Jan Filip Libicki Święta, rocznice Obserwuj temat Obserwuj notkę 20

Państwo od 3 lat odmieniacie przez wszystkie przypadki słowa „Polska”, „naród”, „narodowy”, „patriotyzm”, a jak trzeba popatrzeć w kalendarz i w tym kalendarzu zobaczyć, że 11 listopada wypada w niedzielę, to jakoś słabo to wygląda. Ja nie chciałbym powiedzieć, że wszystko się sprowadza do słów, ale na tym przykładzie widać, że jednak wszystko się do tych słów u państwa sprowadza.

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Chyba będę musiał trochę rozczarować pana prof. Żaryna, ale to za chwilę.

Najpierw chcę powiedzieć tak: obecna większość rządzi od 3 lat, więc przynajmniej od 3 lat wie, że 11 listopada 2018 r. będziemy obchodzić setną rocznicę odzyskania niepodległości. Dlaczego ten projekt, żeby 12 listopada był dniem wolnym od pracy, nie pojawił się rok temu, 2 lata temu, 3 lata temu? Państwo od 3 lat odmieniacie przez wszystkie przypadki słowa „Polska”, „naród”, „narodowy”, „patriotyzm”, a jak trzeba popatrzeć w kalendarz i w tym kalendarzu zobaczyć, że 11 listopada wypada w niedzielę, to jakoś słabo to wygląda. Ja nie chciałbym powiedzieć, że wszystko się sprowadza do słów, ale na tym przykładzie widać, że jednak wszystko się do tych słów u państwa sprowadza.

Teraz chcę powiedzieć tak: to nie jest jedyny przypadek, że my w takim tempie procedujemy ważne uchwały czy ustawy. Ja nie będę już powoływał się na konkretne przykłady, ale to jest, że tak powiem, kolejna perełka do tego całego łańcucha pospiesznej i bałaganiarskiej legislacji, jaką państwo od 3 lat tutaj uprawiacie. To jest kolejny dowód na to.

Powiedziałbym tak: rzeczą niedopuszczalną jest, że tutaj nie ma nikogo z wnioskodawców, że tutaj nie ma nikogo z przedstawicieli rządu. Co to jest? Chociaż tyle, to muszę przyznać panu senatorowi Żarynowi, że przyjął na klatę ten fakt, że my w takim tempie i w taki sposób nad tą ustawą procedujemy. To jest coś niedopuszczalnego. I to jest rzecz pierwsza.

Rzecz druga – i tu jest to rozczarowanie pod adresem pana senatora Żaryna – to chcę powiedzieć tak: chyba żyjemy w dwóch trochę różnych rzeczywistościach, bo państwo stwarzacie takie wrażenie, jakby przez te 3 dni miały się odbywać w Polsce jakieś wielkie, masowe imprezy.

Powiem tak. Co prawda nie przeglądałem swojej skrzynki senatorskiej i nie oglądałem zaproszeń z ostatniego tygodnia, które ewentualnie mogłem otrzymać, ale w zeszłym tygodniu myślałem sobie: gdzie ja spędzę 11 listopada? I powiem, że nie mam żadnego zaproszenia z mojego okręgu wyborczego, nie widziałem też żadnego zaproszenia u państwa senatorów, którzy pewnie częściej niż ja sprawdzają swoją senacką skrzynkę, zaproszenia na jakąś imprezę, gdzie można by masowo obchodzić 11 listopada. A więc jaki milion Polaków ma przyjechać do Warszawy i jakie tysiące imprez mają się odbywać? W moim okręgu jest 28 gmin i ja na 3 tygodnie przed 11 listopada nie wiem, gdzie mam spędzić ten dzień, a chciałbym go gdzieś spędzić, bo uważam, że setna rocznica odzyskania przez Polskę niepodległości jest rocznicą ważną.

Czy nie uważacie państwo, że przekonanie o tym, że oto miliony Polaków będą manifestować i cieszyć się w Warszawie, nie jest oczekiwaniem na wyrost? No, chyba że prezes Kaczyński wyda dyspozycję, żeby za partyjne pieniądze przywieźć do Warszawy działaczy PiS. Nie sądzę, żeby był ich milion, ale parę tysięcy będzie. To prawda.

I chcę powiedzieć tak. To jest kwestia trybu. Ja mówiłem także o tym, że wszystkie wątpliwości, które tu się pojawiały, dotyczące bieżącego funkcjonowania gospodarki, szpitali, sądów itd., itd., to są wątpliwości realne. Ja nie uważam, że to wszystko nie wystąpi. Jeżeli uchwala się ustawę w takim tempie – ja rok temu uznałbym ją za słuszną, 2 lata temu też uznałbym ją za słuszną – to takie problemy wystąpić muszą.

Ja się obawiam, że znowu będą szlachetne intencje, ale ich wykonanie spowoduje, że ci wszyscy Polacy, których dotkną trudności, będą pamiętali 12 listopada 2018 r. nie jako dzień wolny od pracy, podczas którego mogli się cieszyć z setnej roczny odzyskania niepodległości, tylko jako dzień, w którym spotkały ich niekończące się kłopoty i problemy.

Uważam, że nie powinniśmy przyjmować tej ustawy. Będę głosował przeciwko tej ustawie. Bardzo dziękuję.

Przemówienie senackie z dnia 26 października 2018 roku.

Tu polityka zaczyna swój dzień: www.300polityka.pl

Poznań 2.0 – najważniejsi w jednym miejscu – bo informacja nie musi być nudna

http://miastopoznaj.pl/

Tu polityka zaczyna swój dzień: www.300polityka.pl

Poznań 2.0 – najważniejsi w jednym miejscu – bo informacja nie musi być nudna

http://miastopoznaj.pl/

Wielkopolski Portal Osób Niepełnosprawnych – www.pion.pl

www.facebook.com/flibicki

.


Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura