Rada Miasta Oświęcim podjęła ostatnio uchwałę w sprawie nadania patronatu krytej pływalni. Patronem został długoletni dyrektor Zakładów Chemicznych, dr inż. Jan Babiarz, działacz społeczno-polityczny z czasów Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej. Wśród komunistycznych aparatczyków zdarzali się bowiem także „działacze” na rzecz sportu. Sukcesy sportowe obywateli przyczyniały się przecież do piarowskiego sukcesu ludzi sprawujących władzę.
Niestety, nazwisko Jana Babiarza figuruje także w ogólnodostępnym publicznym inwentarzu akt Instytutu Pamięci Narodowej – Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu, jako zarejestrowanego Tajnego Współpracownika komunistycznej Służby Bezpieczeństwa, noszącego pseudonim „Bona”. A to już nie tylko kwestia politycznego zaprzedania, ale także postawy haniebnej.
Jan Babiarz nigdy nie stanął w prawdzie, nie ustosunkował się do swojej przeszłości, a zwłaszcza do tak hańbiącego faktu, jak współpraca z totalitarnymi antypolskimi organami bezpieki. Trudno więc uważać, że jest człowiekiem godnym do patronowania publicznemu obiektowi, służącego społecznemu rozwojowi. Podnoszony przez niektórych radnych i spadkobierców PRL argument, że jako dyrektor Zakładów Chemicznych przyczyniał się Babiarz do rozwoju sportu nie tylko w Oświęcimiu, jest chybiony. Nie czynił tego bowiem jako sponsor prywatny, za środki z własnej kieszeni. Wykonywał jedynie dyrektywy aparatu partyjno-politycznego, dysponując pieniądze publiczne, a zatem społeczne, czyli obywateli – nasze własne. A cała akcja służyć miała w pierwszym rzędzie nie rozwojowi sportu, ale przede wszystkim politycznej korzyści rządzących jako moskiewska agentura, nazywana Polską Zjednoczoną Partią Robotniczą. Ów skrót PZPR już przed wielu laty demokratyczna opozycja właściwie tłumaczyła, jako: Płatni Zdrajcy Pachołki Rosji.
– W ustawie zakazującej propagowania systemów totalitarnych poprzez nadawanie patronatów komunistycznych, faszystowskich czy hitlerowskich nie ma wprost zapisu o zakazie nadawania patronatów agentom bezpieki. Ale przecież, jeżeli zgodzimy się na patronów – agentów bezpieki – to i agenci gestapo staną się uprawnieni. Taka sytuacja jest niedopuszczalna, a jakakolwiek relatywizacja systemów totalitarnych jest zbrodnią na naszej historii – uważa poseł na Sejm RP dr hab. Józef Brynkus, historyk, profesor Uniwersytetu Pedagogicznego im. Komisji Edukacji Narodowej w Krakowie. Dlatego natychmiast po otrzymaniu informacji o tej bulwersującej sprawie podjął interwencję i wystosował listy do Prezes Rady Ministrów RP Beaty Szydło, Radnych Miasta Oświęcimia oraz Dyrektora Oddziału Instytutu Pamięci Narodowej w Krakowie, których treść publikujemy poniżej.
List do Prezes Rady Ministrów RP Beaty Szydło
Wadowice, dnia 18 sierpnia 2017 roku
Szanowna Pani
Beata Szydło
Prezes Rady Ministrów RP
Szanowna Pani Premier!
Sprawa nadania patronatu oświęcimskiej pływalni ma jednak tzw. drugie dno. Osoba Jana Babiarza, syna Jana ur. 1.10.1932 r., a zatem z danymi personalnymi umożliwiającymi jednoznaczną identyfikację, figuruje w ogólnodostępnym inwentarzu publicznym Instytutu Pamięci Narodowej – Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu, zarejestrowana jako Tajny Współpracownik Służby Bezpieczeństwa totalitarnej Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, pod pseudonimem „Bona”. W tym aspekcie nadanie tego patronatu musi budzić jednoznaczne oburzenie. Niestety, mimo wprowadzenia ustawowego zakazu propagowania systemów totalitarnych poprzez nazewnictwo obiektów infrastruktury, nie uwzględniono w ustawie takich przypadków, jak możliwość nadawania patronatów agentów bezpieki, co należy jak najszybciej naprawić, poprzez właściwe uzupełnienie ustawy. Wielokrotnie zwracałem uwagę na tę i podobne kwestię panu ministrowi Mariuszowi Błaszczakowi.
Z drugiej jednak strony, świadome – a według otrzymanych przeze mnie informacji część radnych miała tę wiedzę w chwili podejmowania uchwały – nadawanie takiego patrona, uznać można za prowokację. W moim odczuciu miała to być nie tylko prowokacja ideologiczna, ale także personalna, wymierzona w osobę Pani Premier, gdyż zamierzano zaprosić Panią na uroczystość i uczynić niejako „matką chrzestną” tego patronatu. Uważam postępowanie lokalnych polityków kojarzonych z tzw. „opozycją totalną” za niegodziwe. Apeluję do Pani Premier i partii rządzącej o takie uzupełnienie ustawy, aby w przyszłości móc uniknąć takich prowokacji.
Z wyrazami szacunku
dr hab. Józef Brynkus
Poseł na Sejm RP
List do Radnych Miasta Oświęcimia
Wadowice, dnia 18 sierpnia 2017 roku
Szanowni Państwo Radni
Rady Miasta Oświęcim
przez
Przewodniczącego RMO
Pana Piotra Hertiga
Szanowny Panie! Szanowni Państwo!
Osoba Jana Babiarza, syna Jana ur. 1.10.1932 r., a zatem z danymi personalnymi umożliwiającymi jednoznaczną identyfikację, figuruje w ogólnodostępnym inwentarzu publicznym Instytutu Pamięci Narodowej – Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu, zarejestrowana jako Tajny Współpracownik Służby Bezpieczeństwa totalitarnej Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, pod pseudonimem „Bona”. W tym aspekcie nadanie tego patronatu musi budzić jednoznaczne oburzenie. Brak zawarcia szczegółowego zapisu w tym zakresie w przepisach ustawy o zakazie propagowania systemów totalitarnych poprzez nazewnictwo obiektów infrastruktury, nie zwalnia osób odpowiedzialnych – a zatem także samorządowców – od obowiązku odpowiedzialności etycznej i moralnej.
Jeżeli ktokolwiek z radnych decyzję taką podejmował świadomie, jego postawę uznać można za antypolską prowokację. Taka postawa jest niegodziwa. Jeżeli zaś głosowanie za tym patronatem wynikało z braku informacji o osobie potencjalnego patrona, apeluję na przyszłość o dokładanie jak największej staranności, by nie propagować wzorców moralnie dwuznacznych, a tym bardziej jednoznacznie niegodnych. Apeluję do Państwa o pilne uchylenie wspomnianej uchwały, dla uniknięcia sytuacji, w której Oświęcim, doświadczony piętnem Auschwitz, kojarzony będzie w Polsce i na świecie także z obroną i relatywizacją zbrodniczego systemu komunistycznego.
Z wyrazami szacunku
dr hab. Józef Brynkus
Poseł na Sejm RP
List do Dyrektora Oddziału Instytutu Pamięci Narodowej w Krakowie.
Wadowice, dnia 18 sierpnia 2017 roku
Szanowny Pan
dr hab. Filip Musiał
Dyrektor Oddziału
Instytutu Pamięci Narodowej –
Komisji Ścigania Zbrodni
przeciwko Narodowi Polskiemu
w Krakowie
Szanowny Panie Profesorze!
Mój sprzeciw budzi przede wszystkim fakt, że osoba Jana Babiarza, syna Jana ur. 1.10.1932 r., a zatem z danymi personalnymi umożliwiającymi jednoznaczną identyfikację, figuruje w inwentarzu publicznym Instytutu Pamięci Narodowej – Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu, zarejestrowana jako Tajny Współpracownik Służby Bezpieczeństwa totalitarnej Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, pod pseudonimem „Bona”. W tym aspekcie nadanie tego patronatu musi budzić jednoznaczne oburzenie. Niestety, ustawa wprowadzająca zakaz propagowania systemów totalitarnych poprzez nazewnictwo obiektów infrastruktury, nie uwzględniła takich przypadków, jak możliwość nadawania patronatów agentów bezpieki.
W moim odczuciu uchwała Rady Miasta Oświęcimia miała być nie tylko prowokacją ideologiczną, ale także personalną, wymierzoną w osobę Prezes Rady Ministrów RP, którą zamierzano zaprosić na uroczystość i uczynić niejako „matką chrzestną” tego patronatu. Uważam postępowanie lokalnych polityków kojarzonych z tzw. „opozycją totalną” za niegodziwe. Bardzo proszę Pana Dyrektora o zajęcie stanowiska, czy etycznie dopuszczalne jest nadawanie obiektom publicznym patronatów osób byłych Tajnych Współpracowników SB (a przy tym funkcyjnych aparatczyków władzy komunistycznej) oraz pomoc w zakresie wprowadzenia do ustawy koniecznej regulacji tej kwestii.
Z wyrazami szacunku
dr hab. Józef Brynkus
Poseł na Sejm RP
Opublikowano przez Biuro Poselskie dra hab. Józefa Brynkusa
Fot. WIKIPEDIA/ ADRIAN GRUCYK/ CC BY-SA 3.0 PL
Komentarze