W radio TOK FM trwa akcja nominowania do corocznie przyznawanej nagrody osób specyficznie „zasłużonych” dla polskiego społeczeństwa. Nagrody są przyznawane za rok miniony, a jej laureatami, wg samego TOK FM, „…… są ludzie lub organizacje, które nagradzamy za odważne, niekonwencjonalne, niezwykłe działania, które w ciągu minionego roku miały istotny wpływ na świadomość społeczną lub wręcz zmieniły polską rzeczywistość”. Goście różnych programów radia TOK FM, chociażby poranków politycznych, politycznych wywiadów, itp., są pytani przez redaktorów prowadzących, kogo chcieliby nominować do wspomnianej nagrody. Padają różne nazwiska i różne uzasadnienia tych nominacji, ale ja, jak dotąd, nie usłyszałem jednej, dla mnie oczywistej, kandydatury, która paść powinna z wielu powodów, nie usłyszałem, by ktoś nominował do tej specyficznej nagrody Martę Lempart. Dla mnie to skandal, by tak zasłużoną osobę uporczywie pomijać w nominacji. Biorąc pod uwagę specyfikę tego radia, jego zaangażowanie w promowanie osób LGBT+, feminizmu, genderyzmu, i wszelkich innych lewackich –izmów, z walką o wolność „bez granic” dla kobiet na czele, brak wspomnianej kandydatury to jest również skandal bez granic. No, chyba, że już ta kandydatura padła, co nie jest wykluczone, choć ja, częsty słuchacz TOK FM-u bym to pewnie zauważył, ale, choćby nawet, to tak dla porządku o tej osobie przypominam, że jest, że się zasłużyła, że propaguje piękno polskiego języka, co nawet podkreślają niektórzy polscy, uczeni językoznawcy. Jeszcze jednym dowodem, że M.L. zasługuje na tę wiadomą nagrodę, niech będzie to, że o jej los martwi się nawet departament stanu USA, który ustami swego rzecznika wyrażał zaniepokojenie o przyszłość M.Lempart, jako, że ta ma stanąć przed polskim sądem za narażanie ludzi na zakażenie covid’em podczas organizowanych przez siebie protestów OSK. Protesty były „słuszne”, „spontaniczne”, „pokojowe”, co potwierdzał nawet nasz lewacki RPO i za ich organizowanie przed sad? Niektórym, jak to wczoraj na TOK FM słyszałem, marzy się nawet, że M.L. zostanie pierwszym więźniem(?), dla niektórych raczej więźniarką, politycznym od 1989r skazanym przez obecny polski „reżim” za przeciwstawianie się jego rozporządzeniom. Nagroda „za odważne, niekonwencjonalne, niezwykłe działania, które …..”, itd, należy się pani L., jak przysłowiowa „psu micha”, a tu cicho o tej nominacji, więc przypominam i się domagam.
W radio TOK FM jest ogłaszana „lista przebojów”, wyimków z różnych wypowiedzi, jakie padają na tej antenie, które zawierają mniej i bardziej poważne zbitki słów, które wnoszą nieco humoru do, często nadętej, powagi tej rozgłośni. Zapowiedzi nominacji do „listy” są poprzedzane „zwiastunami”: ”jakie radio, taka lista”, z czego można zaczerpnąć wzór do reklamowania wspomnianej nagrody, chociażby: „jakie radio, taka nagroda”, „jakie radio, takie nominacje”, „jacy nominaci, takie nominacje”, itp. (praw autorskich do tych zwrotów sobie nie zastrzegam, a, co tam, niech stracę, sprawa się liczy).
Radio TOK FM, zrób coś, by M.Lampart wiadomą nagrodę dostała, pasujecie do siebie, „jak ulał”, starcie się, nagłaśniacie te „spontaniczne”, „pokojowe” akcje, propagujecie ich idee, nie pozwólcie, by was ktoś uprzedził w nagradzaniu pani M. A może ktoś wpadnie na pomysł, by pani M.L. przyznać pokojową nagrodę Nobla, skoro akcje były pokojowe, a tedy wszyscy będą musieli zauważyć, że wy byliście pierwsi, zauważyliście, wspomagaliście, nagrodziliście. Sponsorzy też mają swoje zasługi w sukcesach swoich podopiecznych, wszak wy to najlepiej wiecie. Kto wie, jak daleko M.L. zajdzie, skoro podbiła już naszą opozycję, Tuska i Brukselę, a teraz, jak się zdaje, zdobywa odnowione Stany Zjednoczone, wstyd byłoby przegapić taką okazję, by i tam, choć tam nie jesteście obcy, trochę o sobie przypomnieć. A więc, nagroda radia TOK FM za 2020r dla Marty Lempart, nie może być inaczej!
