julian olech julian olech
2713
BLOG

"Wersal" w PO się skończył.

julian olech julian olech PO Obserwuj temat Obserwuj notkę 35

Grzegorz Schetyna ujawnił wczoraj nazwiska kandydatów Koalicji Europejskiej do Parlamentu Europejskiego. PO zarezerwowało sobie 7 jedynek na tych listach, dla SLD i dla PSL przewidziano po 3 pierwsze miejsca, dla pozostałych koalicjantów jedynek zabrakło. O koalicjantów Schetyna martwić się nie musi, tych ważniejszych potraktował aż nadto hojnie, tych mniej ważnych obawiać się nie musi, bo i tak robi im łaskę, że w ogóle na listach ich umieszcza.

Szef PO musi się jednak martwić o to, co będzie po unijnych wyborach, jak KE nie osiągnie w nich zadawalającego wyniku. Jak PO poniesie w tych wyborach większe straty, w tej chwili ma w PE 18 posłów, to szefa partii czeka marny los. Koalicjanci z KE tak poukładali listy, że do dosyć ważne nazwiska w PO, związane już z PE, nie znalazły się na tzw biorących miejscach, a nawet i na listach wyborczych. Z tego, co wiadome, na listach do PE zabraknie m.in.: Julii Pitery, Jarosława Wałęsy, Michała Boniego, Danuty Hibner, ale za to są tam sportowcy-celebryci, zapomniani już lewicowi politycy, ci ze starego jeszcze nadania, a także inne popularne osoby, nie mające dotąd z Platformą nic wspólnego. To pokazuje, że dla Platformy nie ma znaczenia program wyborczy, że nie liczą się zasługi dla partii, ale dominuje jedno przesłanie, pokonać PiS za wszelką cenę. Ale co będzie, jak ta taktyka się nie sprawdzi?

Partyjne doły PO, które liczyły, że może chociaż na tych mało ważnych miejscach, na listach, znajdą się ich kandydaci, bo to od razu, przynajmniej na czas kampanii wyborczej, wzrasta ich prestiż, czują się mocno zawiedzione. Nastroje europosłów z Platformy, dla których zbrakło miejsc na listach pewnie są jeszcze gorsze, niektórzy nawet zapowiadają wystąpienie z PO, a całe to niezadowolenie spada na szefa partii.

Nie najlepsze ostatnie sondaże wyborcze powinny martwić szefa PO. Nachalna propaganda uprawiana przez zarząd Warszawy, a szczególnie przez I wiceprezydenta stolicy, która zakończyła się podpisaniem karty LGBT+, budzi ogromny sprzeciw w społeczeństwie, a też mocno odbija się na wspomnianych sondażach. Zamieszanie wokół list wyborczych do PE też robi swoje i raczej będzie się jeszcze pogłębiać.

"Wersal" w PO i KE się skończył, już nie da się krzyczeć wszystkie ręce na pokład, skoro niektórych wyrzucono za burtę. Jak ta łódź KE, biorąca udział w wyścigu po miejsca w unijnym parlamencie, nie osiągnie zadawalającego rezultatu, to i sam sternik, czyli szef PO, może wylecieć za jej burtę.

to tylko moje opinie, nie oceniam ludzi, opisuję ich publiczne zachowania _ komentarze: pisz co chcesz, ale bez inwektyw i wulgaryzmów, za to zalicza się wypady

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka