Na chłodny i ciemny wieczór jesienny, zapewniam, pod hajrem, że parę(naście) kropel dobrej whisky (Highland Park 12, Single Malt, z Kirkwall, Orkney Islands - najbardziej wysunięte na północ wyspy szkockie, Boże, jakie tam są sztormy!) czyni cuda. Po żoninej pieczonej kaczce ze śliwkami został przesmaczny, przewyborny smalczyk... z pysznym chlebem "Kurpiowskim" z piekarni "Grzybki", wspaniałym ogórkiem kiszonym (od tego jednego, specjalnego sprzedawcy na targu w Milanówku) i cebulką - potęga! Imbryk przepysznej zielonej herbaty "Yunnan Special". Prognoza pogody w TVP1: rewelacyjna Marzena Słupkowska w rewelacyjnej czarnej sukience, z pięknymi włosami w koczek - odsłaniając prześliczną główkę na rewelacyjnie pięknej szyjce! Tyle radochy w jeden wieczór, a to dopiero 20.30!
I jeszcze jedno: kupiłem nową klawiaturę do kompa, bo stary choć bezprzewodowy Logitech już swoje zrobił. Kupiłem nowego Logitecha diNovo Cordless Desktop for Notebooks: superpłaska, ciche czarne klawisze o niewielkim skoku, osobno klawiaturka numeryczna. Inteligentna klawiatura, rozkosz pisania, palce aż się rwą... polecam!
Nie, nie dam sobie marnować czasu na wymyślanie na polityków. Właśnie dostałem z Amazona płytę DVD z nagraniem Symfonii No. 9 Beethovena. Berliner Philharmoniker, Herbert von Karajan. Na końcu tej symfonii jest ten słynny chór „Oda do radości" (An die Freude) do słów Schillera.
Telewizor i odtwarzacz DVD mam połączony z systemem Hi-Fi. Filharmonia w domu. A więc radości ciąg dalszy.
Inne tematy w dziale Kultura