Józef K Józef K
60
BLOG

Minął rok

Józef K Józef K Kultura Obserwuj notkę 28

Minął rok od dnia, gdy założyłem swój blog w S24. Pierwsza notka z 29 grudnia 07 zwracała uwagę na to, jak niezwykle ubogie jest nasze postrzeganie świata przez zmysł wzroku. Jest ona aktualna nadal.

Jestem Mela. Ten pan należy do mnie. ►

Po roku bytności w S24 mam już pewien pogląd na środowisko blogerskie. Stanowi ono dość wierne odbicie polskiego społeczeństwa, ze swymi dobrymi i mniej dobrymi stronami. Tworzą się nieformalne grupy dyskusyjne, lecz dyskusje – jako publiczne – są zazwyczaj wyważone i ograniczone. Bardziej osobiste ‘czaty’ można prowadzić gdzie indziej.
 
Odnoszę wrażenie, że większość blogerów to osoby samotne, bez żon/mężów/dzieci. Można być też samotnym w rodzinie, niestety. Blog stanowi pewien surogat więzi międzyludzkich, które są co prawda ograniczone i wirtualne, ale z drugiej strony bezpieczne, nie niosące ryzyka. Zwłaszcza, gdy nie ma się własnego blogu i pisze się tylko komentarze, całkowicie anonimowo.
 
Nie odkrywam Ameryki, to są rzeczy znane. Ludzie pragną dzielić się z innymi ludźmi swymi informacjami, przemyśleniami, spostrzeżeniami, emocjami. Szukają 'bratnich dusz'. Jak w każdym towarzystwie, motywem blogowania bywa również chęć pochwalenia się swym dowcipem, erudycją, wiedzą, inteligencją, przenikliwością, wrażliwością, itp. itd. To normalne.
 
Zdajemy sobie sprawę, podobnie jak radioamatorzy, że znacznie więcej osób nas czyta niż pisze komentarze. Było to dobrze widać w starym salonie, gdzie działał licznik odwiedzin blogu. To stanowi pewne usprawiedliwienie i polepsza samopoczucie blogerów. W przeciwnym razie, nie widząc komentarzy na swym blogu, lub widząc ich bardzo mało, szybko mogliby się zniechęcić do prowadzenia blogu.
 
Na przykład, moja poprzednia notka o Seanie Connery ma 14 komentarzy, ale 518 odwiedzin. Tę liczbę odczytuję wprost z serwera box.net, gdzie przechowuję moje pliki z obrazkami i muzyką. Każde nowe otwarcie blogu, to jedno ściągnięcie obrazka użytego w notce.
 
Wszyscy ludzie są wrażliwi na swym punkcie i dlatego korespondowanie na blogu wymaga ostrożności, aby kogoś mimowolnie nie urazić. Nie szczędzić pochwał i potakiwać, to stara zasada życiowa na zjednywanie sobie przyjaciół. Z drugiej strony, można kogoś zagłaskać takim baju, baju. Od przyjaciół można i należy oczekiwać, że nie będą się obrażać o byle co.
 
Nachodzi mnie refleksja, że mimo dobrych chęci, sam czasem poruszam się w tym środowisku jak słoń w składzie porcelany. Przepraszam więc te osoby, które uraziłem jakimś niefortunnym sformułowaniem lub tekstem. Jeżeli jednak dla pewnych osób sama różnica poglądów stanowi powód do urazy, to trudno. Dla mnie nie.
 
Staram się zachować spokój ducha, pamiętając, co powiedział Clint Eastwood w wywiadzie, o którym pisałem wcześniej:
 
'Gdy przekroczysz pewien wiek, ludzie boją się do ciebie odzywać, bo uważają cię za zrzędę'. Hm.
 
 Najlepsze Życzenia na Nowy Rok!

 

Józef K
O mnie Józef K

Józef K.: wszechstronne zainteresowania, zdecydowane poglądy, liberał Kontakt Witryna internetowa

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (28)

Inne tematy w dziale Kultura