kameleon kameleon
1210
BLOG

"Film 1.24" - BOR i ranne osoby - głosy

kameleon kameleon Katastrofa smoleńska Obserwuj temat Obserwuj notkę 37

"Filmik 1.24" od ponad 8 lat "nie doczekał się" analizy obiecywanej przez Prokuraturę. Temat ucięto szybko, zaznaczając że ścieżka dżwiękowa jest słabej jakości, za dużo tam szumów i w sumie nie wiadomo co tam słychać. Słychać dżwięki przypominające wystrzały z broni palnej, ale czy to aby na pewno  dżwięki wystrzałów, to też nie mogą fachowcy stwierdzić.

Tacy "szpece"powinni zmienić robotę, skoro mając dobry sprzęt do analizy dżwięków nadal są głusi jak pień.

No chyba że taki prikaz dostali odgórnie...nie upubliczniać...(?!)

Zamiecione pod dywan i problem z głowy.

A ludziska niech sobie słuchają, próbują odszumiać, analizować, itp...


Sprawdżmy więc, co słychać po wyciągnięciu dżwięku w "Filmiku 1.24 "od 10 sekundy do 14 sekundy.

Tylko 3,763 sekundy ...ale za to ile informacji.

Słychać "na pierwszym planie"odgłosy szybkich kroków po podmokłym terenie, jak to napisał mi kiedyś kąśliwie Paes64" jakby ktoś biegał po mokrej łazience".Wyobrażnię to on ma, ale nic ponadto.

W tle słychać wypowiedzi w języku polskim. Są to zarówno głosy męskie jak i głosy kobiet.

Oznaczenie wypowiedzi według czasu na pliku. Odległość od osoby nagrywającej oznaczona liczbami od 1 do 3 (najbliżej -1, najdalej -3).


http://uploadfile.pl/pokaz/1630025---upub.html

Tu odczyt tego krótkiego fragmentu:

00:00 - Meldować - głos męski - 1

00:00/01 - Tak jest - głos kobiety - 1

00:01/02 - (wypowiedż mężczyzny-niezrozumiałe/głos bardzo blisko mikrofonu/)

00:01/02 - Pomocy! - głos kobiety - 3

00:02 - (odgłos wystrzałtu  z broni ?) - 3

00:02/03 - Nie ma tu karetek - głos męski - 1

00:03 - Są ranni? - głos męski - 2


Tutaj fragment od:

- Pomocy! - głos kobiety

-(odgłos wystrzału z broni ?)

- Nie ma tu karetek - głos męski wyrażający zdziwienie, zaniepokojenie, przerażenie , wypowiadane przyciszonym głosem - osoba znajduje się bliżej osoby nagrywającej

 - Są ranni? - głos męski  / ta wypowiedż i wcześniejsza nakładają się na siebie

http://uploadfile.pl/pokaz/1630027---bknd.html


Jakie wnioski nasuwają mi się po odsłuchaniu i odczytaniu tego krótkiego fragmentu?

1. BOR - jedna z grup (kilka osób - może 4?) oczekiwała na lotnisku  na delegację oficjalną. Według pierwszych informacji podawanych przez M.Janickiego, byłego szefa BOR, były to 4 osoby.Tego dnia borowicy podzieleni byli na 3 grupy -Katyń -droga przejazdu delegacji- lotnisko.

Potem jednak podano do informacji publicznej, że nikt z  funkcjonariuszy BOR nie czekał na lotnisku Siewiernyj na delegację, a obecnych było tam tylko 2 funkcjonariuszy BOR - kierowca na płycie lotniska w samochodzie i kierowca Jerzego Bahra.Cała reszta zaś podobno z BOR czekała w Katyniu(?)

M.Janicki w wywiadzie radiowym z kwietnia 2010 roku u Moniki Olejnik użył słowa "awaria" samolotu, że o awarii Tupolewa dowiedział się od jednego ze swych pracowników przez telefon w sobotę rano, kiedy to robił zakupy na bazarku.

Hmm... użycie słowa "awaria" a "katastrofa" to różnica prawda?

Chyba pracownik( wydaje się  powinna być to osoba kompetentna(?)) przekazując tak ważną informację, nie plótłby trzy po trzy?

Informacje dotyczące ochrony najważniejszych osób w państwie muszą być precyzyjne.

Wiele wskazuje na to według mnie, że kilku borowików czekało na przylot delegacji na płycie lotniska i to oni jako jedni z pierwszych dotarli na miejsce katastrofy.Musieli więc dostać się do Smoleńska wcześniej.

Co mnie jeszcze zastanawia?

To mianowicie, że przy lotnisku(miejsce katastrofy) operowały już specsłużby rosyjskie (Specnaz, Omon - osobnicy uwiecznieni na licznych fotografiach po katastrofie na miejscu zdarzenia). Podobno ich zadaniem było zabezpieczenie wizyty.

Czyli... funkcjonariusze BOR docierając na miejsce katastrofy, nie byli sami, bo do akcji  wkroczyły już specsłużby, które miały za zadanie zabezpieczyć teren ," posprzątać" i wyczyścić niewygodne" ślady".

Hmm...?Czyżby funkcjonariusze BOR, próbujący ratować ocalałych, okazali się tam intruzami, których zlikwidowano(stąd odgłosy wystrzałów na filmiku/są słyszalne dwa rodzaje wystrzałów - broni z tłumikami i bez).Czy do  ogólnej listy ofiar katastrofy(pasażerowie i załoga samolotu) nie dołączono przypadkiem funkcjonariuszy BOR, którzy zginęli w potyczce ze specsłużbami na miejscu katastrofy?

"Funkcjonariusze BOR  byli do końca przy osobach, które ochraniali" ...takich słów użyto po katastrofie.

Niby w nich nic dziwnego nie ma, ale ...skoro lecieli podobno wszyscy razem jednym samolotem i zginęli w katastrofie, to w jaki sposób mieliby nie być do końca przy  tych osobach? Przecież nie wyskoczyliby z samolotu w trakcie lotu.

Historia z bronią i kamizelkami funkcjonariuszy BOR, to też bardzo ciekawy temat.

W raporcie MAK napisano, że "broń funkcjonariuszy BOR nie została użyta na pokładzie samolotu".

Według mnie to kolejna próba tuszowania prawdy z bronią (pistolety GLOCK).

Do kogo borowcy mieliby strzelać na pokładzie samolotu?Do pasażerów, czy sami do siebie?

Bzdurny wpis w raporcie, ale...

Nie znaczy to przecież, że nie mogła być użyta poza pokładem samolotu, już na ziemi.

Tym bardziej, że strona polska nie otrzymała  od Rosjan zgody( uzgadniając warunki wizyty dnia 10.04.2010) na wniesienie broni na pokład samolotu.

Czyli ci borowcy którzy lecieli z delegacją, nie powinni jej mieć przy sobie, a jednocześnie zastrzeżenie to nie dotyczyłoby borowików zabezpieczających wizytę na ziemi, czekających na delegację na lotnisku, którzy mieć ją powinni.

Badania balistyczne broni, pocisków i kamizelek to oddzielny tajemniczy temat.

Zaznaczyć trzeba, że wszystkie materiały (również te znajdujące się w Polsce) zostały przekazane Rosjanom do badań, co się z nimi działo, kto z Polski kontrolował to i w sumie nie wiadomo czy do tej pory wróciły do Polski.

Kilku blogerów poruszało parę lat temu ten temat.

Teraz już nikt o tym nie pisze....cisza jak MAKiem zasiał.

2. RANNI - pierwsze informacje z MSZ- "3 osoby przeżyły katastrofę", osoby te podobno zostały przewiezione karetkami do szpitala.

Wydaje się że MSZ miało informacje z pierwszej ręki tak?Kto mógłby poinformować o rannych osobach?

Jeśli połączyć pewne fakty ze sobą, to mogli to być funkcjonariusze BOR, którzy jako jedni z pierwszych pojawili się na  miejscu katastrofy. Znajdują 3 osoby - meldują...następuje starcie ze specłużbami i ...(?)

Czy mogło być więcej rannych osób?

W tym fragmencie z Filmiku 1.24 jedna z osób( mężczyzna) jest przerażona i zdziwiona(ton głosu), że... nie ma karetek. Tak jakby liczyła na to, że one tam jednak będą czekały.

Wypowiedż- "Nie ma tu karetek.."

I gdzieś z tła pada pytanie - głos męski  - "Są ranni?"

Jest też słyszalny głos kobiety "Pomocy!".

Czyli od razu po katastrofie nie było karetek, więc nie mogły zabrać rannych osób.

Szybko zdementowano "plotkę" o rannych osobach, a Rosjanie tłumaczyli że kilka osób dawało tylko oznaki życiowe w stanie agonalnym.

Informacja o trzech rannych osobach pojawia się w "Filmiku 1.24" tuż przed dżwiękiem "syreny alarmowej".

Napisałam jakiś czas temu notkę na ten temat:

https://www.salon24.pl/u/kameleon/886532,filmik-1-24-3-ranne-osoby-bor-na-miejscu-katastrofy

Dwie wypowiedzi w języku polskim, głos kobiety i mężczyzny wskazują moim zdaniem, że jednak odnaleziono ranne osoby i znależli je Polacy, funkcjonariusze BOR :

-" Jest  trzy " - głos męski

- "Są trzy" - głos kobiety

Tu odszumiony fragment :

http://uploadfile.pl/pokaz/1491211---rwqx.html


W szybkim tempie starano się jakoś sprytnie wybrnąć z podanej wcześniej informacji przez MSZ o 3 rannych osobach.

Nie wierzę że nasze służby nie wiedziały na bieżąco co się tam działo.

To, że Rosjanie próbowali coś ukryć i mataczyć, jeśli chodzi o ciała ofiar, ma moim zdaniem związek z szybkimi "sekcjami"  i niedopuszczeniem Polaków do tych sekcji, które wykonano w "kosmicznym tempie", informując stronę polską, że już jest po sekcjach.

Jakie informacje powzięły polskie służby w dniu 10.04.2010, w tym SKW?

 W jakiem celu to ukryto?

Aż tak bano się Rosji?

Ważniejsze od prawdy o zdarzeniach z 10.04.2010 było wciskanie opinii publicznej ruskiego blefu?

Czy naprawdę jesteśmy już tylko państwem "teoretycznym", bez honoru i dumy?


CDN.


Ps. Proszę Adminów o zamieszczenie notki w temacie "Katastrofa smoleńska".










kameleon
O mnie kameleon

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka