kaminskainen kaminskainen
114
BLOG

Goethe a sprawa polska

kaminskainen kaminskainen Polityka Obserwuj notkę 2
Odsłuchałem sobie wczoraj dla hecy fragment audycji radiowej prof. Zawiślaka:http://pl.wikipedia.org/wiki/Andrzej_Zawi%C5%9BlakGość, którego trudno zaliczyć do tzw. "oszołomów" (minister w rządzie Bieleckiego) cytował Adenauera - że o zjednoczeniu z ziemiami wschodnimi (Śląsk i Pomorze) "należy nieustannie myśleć, ale nigdy o tym nie mówić". W tym świetle stawiał pytanie - dlaczego demokratycznie wybrani niemieccy politycy tak napierali (za Mazowieckiego), tak się śpieszyli z przyłączeniem Polski do UE (właśc. WE), skoro chciało tego tylko 17% społeczeństwa niemieckiego? Czyżby jakieś istotne argumenty pozostawały niewypowiedziane, nie mogły być wypowiedziane na głos? Albo inaczej - po co Niemcy bawią się w finansowanie zabawy w UE (dopłacają mniej-więcej tyle, co my dostajemy!)? Dla przyjemności? Nie sądzę, nie wierzę, bo Niemcy to państwo poważne - czyli raczej dla osiągnięcia jakichś własnych celów, doprowadzenia Europy do wygodnego dla siebie stanu... Może właśnie do stanu, gdy granice państw przestają formalnie istnieć i obowiązywać? Wówczas sprawa przynależności pewnych ziem będzie otwarta w przypadku, gdyby stało się jakieś "nieszczęście" - np. takie, jak rozpad UE :))Ja wiem, że gazety nas tresują w taki sposób, aby na podobne uwagi reagować pogardliwym prychnięciem "oszołom!".Ale ja też pamiętam, że jesteśmy jedynym narodem, którego niepodległość została zlikwidowana na ponad 100 lat bez wojny i rzezi - po prostu nas rozdrapali między siebie lepiej zorganizowani sąsiedzi. Własna niewydolność jest naszym największym wrogiem (w tym duchu wypowiadał się pod koniec życia Nowak_jeziorański, co mu mieli za złe narodowcy wszelkiej maści) - chociaż to jednostronny obraz, pamiętajmy że przed rozbiorami większość posłów była agentami jak nie Prus, to Rosji... Byli na regularnym "żołdzie" zwanym nawet "jurgieltem" (powstało specjalne słowo w języku polskim, tak powszechne było to zjawisko!!). A jak jest dzisiaj? Tego nie wiemy - choć warto pamiętać, kogo Niemcy popierają. Komu sponsorowali partyjną gazetkę (PO).Znam ludzi, którzy pracowali przy wojewodzie za PiSu i opowiadali o BARDZO CZYTELNYCH działaniach Niemców, widocznych na każdym kroku, każdym poziomie, każdym aspekcie (sporo się o tym nasłuchałem). Np. sponsorują jakieś szkolenia czy "warsztaty" z "wielokulturowości", po których ZAWSZE pokazują w telewizji lub w gazecie jakąś głupią panienkę-uczestniczkę mówiącą o tym, że "przecież nie jest ważne, czy to jest Wrocław, czy Breslau" itp. Otóż dla polskich mieszkańców tych ziem to jednak jest ważne. Poza tym strona niemiecka forsuje usilnie koncepcję "multikulturowego pasa" na linii Odry. Rozumiesz - "multikulturowość" - z jednej strony Niemcy, z drugiej Polacy :)Te rzeczy naprawdę się układają w pewną całość.Przy okazji to jest właśnie klasyczny przykład tego, co tresujące Polaków gazetki (zwł. "krytyczna wobec wszystkich opcji") nazywają "fobiami i obsesjami". Dlatego właśnie człowiek rozumny musi się wystrzegać jak ognia podłapywania takich szlagwortów - to jest cały zakłamany język, język, w którym nie jest możliwe powiedzenie pewnej prostej prawdy (bo albo będzie to "ksenofobia", albo "antysemityzm", albo "fobie i obsesje"; dla tak wytresowanych osobników znajduję tylko współczucie). Nie możemy się nim uświnić.Dlatego tak alergicznie reaguję na te "obsesje".Gazety swoją drogą też uważam za zło - ot, kolejna obsesja! :))Goethe mawiał, że na życie i miłość zasługuje wyłącznie ten, który walczy o nie każdego dnia. Błędem jest mniemanie, że coś jest nam raz na zawsze "dane". Zatem jeśli sobie na niezależny 'byt narodowy' nie zasłużymy codzienną postawą, to go w końcu utracimy, z wszelkimi przykrymi konsekwencjami. Jeśli tak ma być, jeśli większość Polaków da się prowadzić jak to bydło różnych sprzedajnym politykom i nadredaktorom - niech tak się stanie, bo oznacza to, że na tę niezależność nie zasługujemy...

"Radykał, ale sympatyczny" (z filmu) Szczerzy przyjaciele wolności są niezmiennie czymś wyjątkowym. (Lord Acton)

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (2)

Inne tematy w dziale Polityka