Raptem kilka dni temu Paweł Tanajno ogłosił:
PRZYGOTOWANIA DO WYBORÓW IDĄ PEŁNĄ PARĄ
Słyszałem o tym już z kilku źródeł. Dwie osoby podobno już odsłuchały już te nagrania. Rzekomo koalicjanci rozmawiają o tym jak transferować kasę z subwencji na prywatne konta.
Podobno PIS już jest w posiadaniu i zamierzają zaorać Konfederację w kampanii. Tym razem protokół 1% może zostać odpalony bez woli Korwina.
Akcja jest ciekawie przygotowywana - na razie mamy taką oto stronkę : http://polskienagrania.org/
PS. tymczasem konfederacja już rozpoczęła zbiórkę podpisów.
Link do FB Tanajno: https://www.facebook.com/pawel.tanajno/posts/2538601296205763
W wypowiedzi podaje link do takiej oto strony: http://polskienagrania.org/
Na stronie czytamy:
Publikujemy nagrania rozmów politycznych, by poprawić jawność życia publicznego!!!
Czekamy z niecierpliwością na opublikowanie nagrań koalicyjnych...
W rolach głównych Panowie Janusz Korwin-Mikke, Robert Winnicki, Michał Wawer!!!
O sprawie jako pierwszy napisał Najwyższy Czas, jednak artykuł już usunęli. https://nczas.com/2019/08/01/powstal-portal-na-ktorym-maja-pojawic-sie-tasmy-konfederacji-na-celowniku-korwin-mikke-winnicki-i-wawer/
Ponieważ nie znam treści nagrań opiszę jedynie, co przewiduję, co może tam być, dlaczego NCzas postąpił tak, a nie inaczej. Czyli coś z pogranicza teorii spiskowych. O sprawie natomiast wiem od Krzysztofa "Atora" Woźniaka: https://www.youtube.com/watch?v=FPf1lVCkWcw
Przewija się narracja, że głównym tematem, prócz rozmów koalicyjnych, była kwestia pieniędzy pochodzących z subwencji wyrównującej koszty kampanii politycznej, które rzekomo mają być wyprowadzane na prywatne konta liderów formacji. A oto kilka scenariuszy:
1. Treść nagrań rzeczywiście kompromituje tą formację, a sprzyjający im Najwyższy Czas zrobił uderzenie wyprzedzające, bo lepiej brzmi, gdy sympatycy dowiadują się o tym od idoli, niż od źródeł zewnętrznych. Ponadto zawczasu można przedstawić ujawnienie nagrań jako atak, co w oczach wyborców formacji zdyskredytuje ich treść. W ramach tego scenariusza przewiduję 4 dodatkowe:
1a. Nagrywa PiS za pomocą kreta, czyszcząc sobie konkurencję na prawo od siebie, więc to im przypadnie prymat obrońców wiary, tradycji oraz partii patriotycznej i swoista "kradzież prawicy", o której pisał Ziemkiewicz, poraz kolejny stanie się faktem.
1b. Nagrywa PiS za pomocą kreta lub bezpośrednio służby specjalne USA/Izraela. W Izraelu, w podobnym okresie podobno mają być wybory, a na antypolskiej retoryce można tam zebrać poparcie. Konfederacja stosowała retorykę antyizraelską i anty447, dość skutecznie uprawdopodobniając udział PiS w tym procederze. Niedopuszczenie do zadziałania 447 jest ewidentnie nie po myśli USA i Izraela. Należałoby jednak przyjąć założenie, że PiS jest od w/w w jakiś sposób zależny, lub im usługuje.
1c. Nagrywa ktoś wewnątrz, kto ma zatargi z liderami i się mści.
1d. Nagrywa PO za pomocą kreta, likwidując opcję liberalną gospodarczo, której członkowie i sympatycy ukazują prawdziwą twarz koncesjonowanego liberalizmu gospodarczego PO - z opcji deklaratywnie liberalnych gospodarczo zostaną tylko oni i rozpadający się Kukiz'15.
Najbardziej prawdopodobne są dla mnie scenariusze 1a i 1c.
2. Nagrania są sfabrykowane lub zmanipulowane vide taśma Sikorskiego. Najwyższy Czas również wykonuje uderzenie wyprzedzające nie znając tym razem treści. Kolejne 4 dodatkowe scenariusze są analogiczne do 1a - 1d, jednak frazę "Nagrywa (za pomocą kreta)" proszę zastąpić słowem "fabrykuje".
3. Nagrania niczego de facto nie pokazują. I tu 3 możliwości co do zachowania Najwyższego Czasu:
3a. Obawiając się treści nagrań robią uderzenie wyprzedzające.
3b. Scenariusz 3 jest nieprawdziwy - wracamy do scenariusza 1.
3c. Treść jest wątpliwa, jednak NCzas dzień dobry wzmacnia kompromitację.
4. Nagrania nie istnieją i ktoś Konfederację straszy lub testuje jej zachowania. Straszącym może być każdy.
5. Fake news puszczony tak po prostu.
Moja opinia
Bez wątpienia Konfederacja ma wielu wrogów. Jednak samo to nie wyklucza możliwości dopuszczenia się defraudacji pieniędzy publicznych. Nie oceniam prawdopodobieństwa żadnego ze scenariuszy 1 - 5. Jeżeli rzeczywiście dokonali tego haniebnego procederu, to odpowiedzialne za to osoby powinny zniknąć raz na zawsze z życia publicznego i ponieść odpowiedzialność. Jeżeli są ofiarami manipulacji (ale defraudacja była - to się nie wyklucza), dodatkowo powinny beknąć odpowiedzialne za nią osoby. Jeżeli zrobił to PiS i będzie bił w retorykę "złodzieje", to po ostatniej aferze Kuchciński Travel nie mają moralnego prawa nazywać kogokolwiek złodziejem. Na treść nagrań oczywiście czekam jak nastolatka na nowy singiel Taco Hemingwaya.
