karlin karlin
2211
BLOG

W Warszawie jak zwykle - kolejna ustawka

karlin karlin Polityka Obserwuj notkę 14

Jak dwa lata temu, jak przed rokiem.

Do prawdziwej zadymy nikt z montujących te ustawki nie dopuści, bo gdyby poszło naprawdę na ostro i policja naprawdę rozwścieczyłaby kilkudziesięciotysięczny tłum, to ktoś przecież musiałby zapłacić za te zniszczone sklepy, biurowce i samochody. A można być pewnym, że tłum doskonale by wiedział, gdzie są siedziby władzy czy redakcje kłamców.

Czyli znowu pozostała drewniana propaganda.

Po bocznych uliczkach wynajęci rzucali cegłami i butelkami, no i ponieważ - "W pobliżu przemarszu Marszu mąż żonę w domu pobił, Gronkowiec z troski o zgubny wpływ Marszu na spokojnych mieszkańców, siłą swojej, ocalonej absencją w referendum władzy, Marsz był rozwiązał".

I tak od trzech lat.

A ponieważ do trzech razy sztuka, mam już właściwie tylko jedno pytanie.

Czy organizatorzy tego Marszu w pełni świadomie w tym cyrku uczestniczą?

Bo sposobów na pełne odizolowanie się od prowokatorów (choćby zmiana statusu Marszu na stacjonarny Wiec) są dziesiątki.

I organizatorzy muszą o nich wiedzieć.

Tak, Panie i Panowie, mamy do czynienia, i to już od lat, ze świadomym, coraz agresywniejszym atakiem na polskość, na suwerenność i niepodległość polskiego państwa.

Z tym na pewno trzeba walczyć.

I powiem więcej, są takie granice prowokacji, do których przekroczenia przez władze nie wolno będzie dopuścić. Po prostu. Za żadną cenę.

Ale co ma wspólnego z tą walką ten powtarzający się od lat scenariusz? Kto na nim zyskuje?

Kto rodzący się bunt i protest w idiotycznych, obezwładniających samotłumaczeniach - "No my przecież w żadnych awanturach nie uczestniczyliśmy!" - rozcieńcza?  

karlin
O mnie karlin

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (14)

Inne tematy w dziale Polityka