Na początek zwyczajowy ukłon tyłem w stronę wszelkich, polskojęzycznych telewizji.
Choć turniej to tylko nieoficjalne mistrzostwa świata w grze par mieszanych w tenisie ziemnym, to jednak gra w nim reprezentacja Polski, dochodzi do finału, i oczywiście nikt tego nie transmituje, oferując w tym samym czasie sporą porcję tenisa ziemnego w postaci azarenek, chinek, nadali czy williamsów.
A na transmisję zdecydowali się np. Rosjanie, choć ich reprezentacji tam nie było.
Wracając do meczu z Francuzami - Panfil zdołał urwać jednego seta Tsondze (brawo!), a Agnieszka dopiero w trzech setach wygrała z Cornet - 6:3, 6:7, 6:2, tocząc z nią heroiczny bój, w niektórych gemach na bardzo wysokim poziomie, i przypominający momentami skrzyżowanie obrony Częstochowy z bitwą pod Poitiers.
Niestety, w mikście Polacy już nie istnieli. Szkoda, bo przydałoby się trochę walki na koniec, niezależnie od wyniku.
Bilans Pucharu Hopmana.
Niewątpliwy sukces Polski w postaci dotarcia do finału, znakomity tydzień i świetne wyniki Panfila.
Co do Agnieszki - brawa za walkę i zwycięstwa, ale...w zeszłym roku przed turniejem w Sydney, gdzie leci bronić tytułu, miała na koncie 5 rozegranych spotkań i dziesięć setów. Teraz ma spotkań 8 i 19-20 (nie wiem, jak liczyć specyficzny tie-break w mikście) setów. Oraz, a może właśnie dlatego, odnowioną kontuzję barku, która jej o tej porze w ubiegłym roku jeszcze nie dokuczała.
Jej formę i stopień przygotowania uznaję na razie za gorsze niż demonstrowała rok temu, w pierwszych trzech tygodniach stycznia. Po paru dniach turnieju - forma w sam raz do rozgrywania monotonnych, morderczych, trzysetowych pojedynków z zawodniczkami z pierwszej 50-tki.
Jakie będą dla niej skutki zorganizowanej ku chwale PZT, a największy sukces przynoszącej Panfilowi, wyprawy do Perth, zobaczymy już wkrótce w Sydney (Agnieszka wylosowała chyba najgorszą z możliwych drabinkę), a potem w Melbourne.
Wiadomo nie od dziś, że dla prawdziwej, ścisłej czołówki w tenisie w styczniu każdego roku liczy się wyłącznie ostatni tydzień. Reszta to tylko styczniowe wprawki.
Inne tematy w dziale Polityka