Za tydzień rozpoczną się Igrzyska Zimowe w Soczi.
Justyna Kowalczyk nie tylko przegrywa z Bjoergen o prawie minutę na swoim koronnym dystansie, 10 km klasykiem, ale zajmuje dopiero piąte miejsce.
Polscy skoczkowie gdzieś pogubili swoją formę z początku sezonu.
Biathlonistki się kłócą, pudłują ile wlezie, a wyników dających nadzieję nie widać.
Panczeniści...
Może rzeczywiście Justyna ma szansę liczyć na super kontrolę antydopingową w Soczi, o jakiej krążą legendy, i jaka mogłaby nieco utemperować norweskie brojlery. Ale tu już chodzi nie tylko o Norweżki i nie tylko o nią. Początek sezonu i w jej wypadku sugerował, że w klasyku będzie bardzo mocna.
Kibicujmy i liczmy na zmianę, choć na razie wygląda to bardzo tak sobie.
Inne tematy w dziale Polityka