karol123 karol123
992
BLOG

Co przywiezie Duda z Waszyngtonu?

karol123 karol123 USA Obserwuj temat Obserwuj notkę 131

Minister Spraw Zagranicznych Czaputowicz spotkał się z tym jak by go komunistyczna propaganda kiedyś określiła ‘szczekającym jastrzębiem’ Johnem Boltonem. Źródła zbliżone do czegoś tam doniosły, że mówiono o wizycie prezydenta Dudy w USA na jesieni i jego spotkaniu z innym oszołomem, Trumpem oraz o perspektywach stałego rozmieszczenia wojsk amerykańskich w Polsce.

W świetle ostatnich wiekopomnych wydarzeń w postaci klepnięcia dealu Rusko-Amerykansko-Izraelskiego waga ewentualnego spotkania Trump-Duda jest ciężka. National Defence Authorisation Act na 2019 postawił przed Pentagonem zadanie przygotowania raportu na temat potencjalnego stacjonowania na stałe wojsk USA w Polsce. Ma on być gotowy do początku marca bo politycy zanim sypną groszem chcą wiedzieć czy przenoszenie jakichś oddziałów na stałe do Polski ma w ogóle sens i czy jest technicznie realizowalne. No i trzeba zająć jasne stanowisko co do tego jakie siły byłyby "potrzebne do odparcia agresji Federacji Rosyjskiej" i do "wypełnienia planów alternatywnych Pentagonu". Czyli mowa ma być konkretna, pokazująca co, gdzie, ile i za ile. Obecna polska ekipa u steru widzi w stałej obecności wojsk sojuszniczych gwarancję bezpieczeństwa narodowego, czy słusznie trudno w tej chwili wyrokować, ale wyboru specjalnie wielkiego nie ma. Mniej lub bardziej sensowne analizy były już publikowane tak przez gorących orędowników takiego pomysłu jak i jego zażartych przeciwników i innych domorosłych strategów.

Wizyta wasala to nic specjalnego w dzisiejszych stosunkach quasi-feudalnych, dla Polski ma jednak spore znaczenie, gdyż decyzje, które zapadną po tym, gdy argumentacja wasala zostanie przyjęta/odrzucona/zlekceważona itp. będą istotnie wpływały na kształt polskiej polityki i próby jej prowadzenia zgodnie z Polska Racja Stanu, jakkolwiek Racja ta jest rozumiana przez waaadze a i opozycje tyż. Opozycja ma jak się wydaje z tym znacznie większy problem, bo sprawia wrażenie jakby rozumienie czegokolwiek przychodziło jej z trudem i po czasie mierzonym w latach świetlnych. A szkoda, gdyż jeśli nawet dostaniemy żabę, która nie zmieni się w księżniczkę/księcia to i tak dzisiejsza opozycja będzie ją musiała sama jeść prędzej czy później o ile spełnią się jej marzenia o powrocie do koryta.

W ramach wspomnianej umowy, Izrael zgodził się jakoby nie utrudniać wojskom reżimowym ofensywy skierowanej przeciwko islamskim świrom i innym mniej lub bardziej religijnie motywowanym rebeliantom/partyzantom/bojownikom. Co obiecano mu w zamian? Całkowite wycofanie Iranu z Syrii czy tylko częściowe? Jakis kusok assadowskiej ziemi? A może Polskiej, umownie, ziemi? Nie wiadomo, ale ruskie maja problem, bo grać na dwóch fortepianach w tym rejonie coraz trudniej, stąd Ławrow w Izraelu. Iran nie rezygnuje bowiem z otworzenia sobie korytarza polityczno-gospodarczego nad Morze Śródziemne. Jaki to ma związek z Polską, Dudą, Kaczorem i zaćmieniem Księżyca? Ano ma całkiem realny, bo nowe rozdanie wpłynie na wiele elementów ładu światowego więc czuj duch!


karol123
O mnie karol123

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka