Kaszubi pokazali jak należy potraktować marionetkę Kaczyńskiego, prezydenta z przypadku a raczej fanaberie szeregowego prezesa z Nowogrodzkiej. To co spotkało Dudę powinno być obowiązkiem i rzeczą normalną, która powinna go spotykać w całej Polsce. Facet musi zrozumieć, że nie żyję tylko po to, żeby robić przyjemność swojemu szefowi Kaczyńskiemu. Niech poczuję gniew prawdziwego suwerena, a nie tylko oklaski i zachwyty jaki on jest piękny i cudowny. Wręcz jak się teraz okazało, narcystyczny.
Duda w swojej kampanii, tam gdzie się pojawi, gdzie jego beznadziejna osoba się pokaże, musi odczuć gwizdem i okrzykami, że nie żyję w szklanej bańce, że prawdziwy Polak potrafi się zbuntować chociaż w taki sposób. Kaszub pokazał, że dyktatura, zamordyzm, kłamstwa i oszustwa nie są obojętne. Kaszubi dali początek, Duda niech ukrywa się więc po remizach, świetlicach czy salkach katechetycznych. Tam jego miejsce, wtedy nie obraża swoja osobą otoczenia. Wyklaskać i wygwizdać, nie mu puszczą nerwy, bo jak wiadomo to typ człowieka, który nie panuję wtedy nad tym co mówi. Pokazał to przykład z Gdyni, gdy chciał narzucić swoją kłamliwą narrację uczniom. Dlatego trzeba doprowadzić go do takich stanów.
Duda myśli, że tam gdzie się pojawi tam przyjmą jego z ubóstwieniem. Będą spijać z jego ust słowa o wrogach i obcojęzycznych problemach. Niech nie wytyka więc nosa poza zamknięte pomieszczenia. Niech się kisi ze swoim suwerenem. Wygłasza odezwy do poparcia jak u górników. Niech szuka kolaborantów, pomogą mu w próbie reelekcji. Jak widać Kaszub nie będzie kolaborował z taką władzą, która wyklucza, niszczy i dewastuje. Kaszub nigdy nie był rozpieszczany za żadnej władzy tak jak górnik, który zawsze sie lubił przytulać do korzyści i profitów.
Dzisiaj nastąpił początek pokazania gdzie jest miejsce Dudy. Okrzyki, że będzie siedział powinny wybrzmiewać na każdym kroku. Na razie ma strach w oczach i przerażenie, że jak to możliwe, że on taki dobry pan i człowiek a tutaj gwiżdżą na niego. Jego irytacje było widać na twarzy, gdzie czerwony jak legitymacja PZPR, kipiał w środku, żeby wystrzelić w swoim bełkocie pouczania. Jego wierni obrońcy chcą teraz przeprosin za gwizdy. No to niech Duda przeprosi najpierw za swoje bezczelne i kłamliwe zachowania. Za wykluczenia, łamanie konstytucji, prawa zasad tolerancji, za wykluczenia i poniżenie innych.
Duda zostanie zapamiętany jako odprysk w historii Polski. Wykluczony jako postać ważna w jej historii. Pozostanie tylko w pamięci swojej własnej, bo jego pani władca Kaczyński zapomni o nim jak tylko wykopany zostanie z prezydentury. Dlatego trzeba temu człowiekowi pozbawionemu moralnego i prawego kręgosłupa pokazać co się o nim myśli. To co robiła do tj pory opozycja polityczna to tylko jego było głaskanie. Dość poprawności politycznej, dość nastawiania drugiego policzka, gdy czarna władza strzela z pięści po twarzach. Trzeba też głośno mówić, że tak samo mają zdradzieckie mordy i tak samo mają je zamknąć.
