Stało się to co było do przewidzenia. Przegrana demokracji musiała stać się faktem. Przy takim nakładzie finansowym, nienawiści, kłamstwa i hejtu jaki się szambem wylewało z kurwizji, doprowadziło do sytuacji, że ponad 51% Polaków wybrało człowieka, który był i będzie tylko narzędziem w rękach Kaczyńskiego. O to właśnie chodzi w tej układance. Kaczyński do całkowitego zaspokojenia swoich rządy, potrzebuje długopisu, który będzie wszystko uprawomocniał. Nic się więcej nie liczy. Nic poza tym, że teraz nastąpi swoiste przyspieszenie działań w dalszej dewastacji wymiaru sprawiedliwości, ograniczenia, wręcz niszczenia wolnych mediów i wolności słowa. Ta dewastacja, niszczenie nie będzie robiona drobnymi kroczkami. To będzie już totalnie i bez żadnych oporów. Kaczyński musi doprowadzić do stanu takiego, żeby za trzy lata, mógł swobodnie i bez nerwów wygrać na tyle wysoko, żeby już na spokojnie z Nowogrodzkiej dyrygować a raczej rządzić jako władca absolutny.
Zwycięstwo Dudy pokazuje też inną rzecz. Jak widać po wynikach, wieś jest zadowolona z tego co ma i nie oczekuje nic, poza tym czego, że to co im Kaczyński obieca i tak nie dostaną. Tutaj sie przeliczyli, bo od Unii nie dostaną ani grosza więcej a władza też groszem nie sypnie, bo deficyt 100 miliardowy nie pozwoli na szastanie pieniędzmi, nawet wirtualnymi. Wieś zostanie więc na lodzie i będzie oczywiście stękać, jęczeć, nawet coś tam zamanifestuję, lecz na wyższy poziom pokazania władzy, że ich oszukała się nie zdobędzie. To już nie ta sama wieś, która była za Leppera. Teraz są za wygodni i leniwi, nawet stali mniej wrażliwi na to co się dzieję wokół. Liczy się ich dobrobyt i dobre samopoczucie. Tak naprawdę to wieś zapewniła Dudzie drugą kadencję.
Można przegrać na pewnych normalnych zasadach. Można uznać wygraną i pogratulować zwycięzcy. Ale niestety Dudzie gratulacje się nie należą. Nie zasłużył na bycie prezydentem. I nie chodzi wcale o kwestie polityczne. Istotą jest moralność, której Dudzie zabrakło. Jak się okazało jest wyzbyty z uczuć przyzwoitości. To szambo wylewane na Trzaskowskiego przez rządową nie-telewizję, ułaskawienie pedofila i odczłowieczanie LGBT, pokazuje, że jest człowiekiem niegodnym tego stanowiska lecz także pozbawiony ludzkich odruchów. To człowiek, który wrażliwość być może nie tylko utracił, on jej od początku nie miał.Jego postawa, decyzję, słowa ja pokazały dobitnie, że oprócz braku moralnego kręgosłupa, nie ma też wartości jakie normalny posiada. Do tego moralnego upadku Dudy dołączyło 51% Polaków, którym łaska dla pedofila to nic nieznaczący element człowieczeństwa. Zaakceptowali czyli poparli ułaskawienie kogoś, kto nigdy na taką łaskę nie powinien zasłużyć. Jak widać suwerenowi pisowskiemu pedofilia nie przeszkadza, tak samo jak odczłowieczenia Dudy.
Wygrana Dudy jest porażką demokratycznych zachowań. Na szczególne wyróżnienie zasługuję TVPiS. To co zrobiła jest już takimi Himalajami chamstwa, perfidii i zwykłego łajdactwa, że nawet wśród co niektórych pisowskich funkcjonariuszy budziło wstręt. Tego nie można opisać zwykłym, prostym, logicznym ludzkim językiem. To coś co nawet w komunistycznej Korei się nie zdarza. Nie wspominając o mrocznych bolszewickich czasach. Wiadomo, że dwu miliardowa łapówka do czegoś zobowiązywała, ale gdzie jest poczucie jakieś przyzwoitości. Gdzie w tym wszystkim jest po prostu człowiek. Jak widać było liczyło się tylko gnojenie przeciwnika i to bez opamiętania. I tutaj tak samo jak z pedofilią Dudy, Polacy uznali, że łajdacki przekaz to w sumie normalna rzecz i można się posunąć do tych perfidnych zachowań.
Kaczyński wiadomo było od samego początku walczy o życie. Tak samo jak Morawiecki, Ziobro czy Kurski. W tym układzie najmniej miał do powiedzenia Duda. Jego zaangażowanie wynikało z prostej przyczyny. Chciał przejść tylko do historii jako prezydent pełniący funkcje przez 10 lat. Chciał tez pokazać, że może liczyć na wysokie zwycięstwo i tym sposobem podłechtać swoje ego. On nic na przegranej nie tracił, jak w przypadku Morawieckiego czy Kurskiego. Za porażkę Kaczyński to własnie ich by obarczył utrata stanowiska. Dlatego kampania była pełna nienawiści i perfidii.
Dzisiaj przegrała Polska. Dzisiaj Kaczyński dostał zielone światło na to co zamierzał zrobić na początku tego roku. Zniszczyć wolne media i wyprowadzić Polskę z Unii. Z tym ostatnim problemem czeka tylko na odpowiednie reakcje z Brukseli. Każde pomniejszenie funduszy stanie się pretekstem do polexitu. Kaczyński widzi, że nawet gdy zorganizuję w tej sprawie referendum, to suweren przyzna mu rację. Polska dzisiaj już i tak jest jedna nogą poza strukturami europejskimi. Już za rok polexit stanie się faktem. Polak na tyle głupi pozwoli Kaczyńskiemu na taki ruch. Przecież Unia to oszuści, którzy biedną Polskę okradają razem z Żydami.
