Gdy władza bawi się z Unią Europejską w demokracje, przy okazji ją obśmiewając i drwiąc, Polska jest w coraz większej ruinie. Już w perspektywie czasu nie widać, żeby gospodarka się w jakiś sposób podniosła. Władza nie mając już na nic pieniędzy, wbrew jakiejkolwiek logice, nie tylko ekonomicznej, wydaje nowe miliardy na różne bzdety i głupoty. Wydaję miliardy na walkę z pandemia, która wzbogaca interesy znajomych. Interesy, korupcja, afery z wyprowadzaniem milionów, fanaberie Kaczyńskiego z lotniskiem, z przekopem i wiele innych patologii, wiele miliardów, które wyciekły a raczej wylały się ogromnym strumieniem z budżetu. Nie wliczając w to patologie wysokich pensji, premii, odpraw tych wszystkich, którym Kaczyński załatwił posady. To tak samo miliardy złotych. I jeśli to wszystko podsumować, oczywiście wiadome rzeczy, to wychodzą takie pieniądze, niewyobrażalne dla zwykłego śmiertelnika.
Władza sama się żywi, innym zabiera. Nieposłuszne samorządy są karane zabieranie różnych form finansowania. Dodatkowo obciążane są różnymi sprawami, które powinno być realizowane przez władze. Miliardy, które Morawiecki powinien dać samorządom, są w dziwny sposób zabierane i realizowane. Czy to w oświacie, służbie zdrowia, realizacji projektów drogowych. Brakujące miliardy zamiast do samorządów, trafia... no właśnie, gdzie? Tam gdzie władza uważa po swojemu.
Polska jest w totalnej ruinie. Miną lata w odbudowie tego co Kaczyński i jego funkcjonariusze zrujnowali. Nie tylko gospodarka, ale przede wszystkim spółki skarbu państwa są tak zrujnowane finansowo, że tylko dobre zaklinanie rzeczywistości przez władze, jeszcze nie doprowadziły do upadłości. I jeśli owi szkodnicy będą dalej przy władzy, to następna wolnościowa ekipa tak szybko tego nie naprawi. Ruina i spalonej ziemi tak łatwo się nie da naprawić w szczególności, gdy Morawiecki zrezygnował z pomocy Unii Europejskiej.
Inne tematy w dziale Polityka
