Sojusz ołtarza z władzą stał się już nie tylko faktem, ale stanem rzeczywistym. Jest władza i kościół Polski. Jedni i drudzy funkcjonariusze zawłaszczyli wszystko co istotne jest w życiu Polaków. Już nie tylko sfery obywatelskie, wolność, życie prywatne ale też stanowią wspólne prawa i określają co ma oznaczać sprawiedliwość. Chociaż jeszcze tego nie widać, lecz już niedługo, gdy nastanie polexit, oprócz orła w godle, zaistnieje krzyż. To tylko kwestia czasu.
Dzisiaj władza kościelna podjęła, już w sposób oficjalny, dekretem ustnym Rydzyka, że pedofilia kościelna to nic takiego i jest akceptowana. Przecież każdemu z funkcjonariuszy kościelnych zdarza się wykorzystać seksualnie nieletnich. Rydzyk ogłosił, że nie wolno tego ścigać,a nawet chronić nie tylko zbrodniarzy, ale też tych co ukrywali ten zbrodniczy czyń. Nawet należy ich nagradzać świętością męczennika. Nowe prawo ustalone, zaakceptowane.
Drugim zasadniczą sprawa są kwestie finansowe. Władza kościelna od konwencji Rydzyka ma wspólny budżet. Podzielony sprawiedliwie, między kościelnym biznesem Rydzyka i obywateli. Formalności zostały ustalone i zaakceptowane milczeniem ze strony świeckiego rządu, tak samo jak ochrona pedofilii kościelnych. Milczenie było jednoznaczne czyli uzgodnione wcześniej z papieżem Rydzykiem. Kasa ma być odebrana służbie zdrowia, osobom niepełnosprawnym, nauczycielom, emerytom, budżetówce. To nic nie znaczący element, hołota i gorszy sort, który tylko przeszkadza.
Oprócz finansów i ochrony pedofilów, władza kościelna na czele z papieżem Rydzykiem i dyktatorem Kaczyński, będą określać i narzucać normy społeczne i obyczajowe. W szczególności dotyczyć to będzie kobiet. Władza kościelna chcę kobiety doprowadzić do poziomu upodlenia. Bez prawa głosu i decydowania o sobie. Mają być posłuszne, pokorne i służące władzy jak to się dzieję z kobietami z kasty Kaczyńskiego. Jaskrawy przykład jak ma wyglądać posłuszna kobieta jest udziałem niejakiej Kempy tej od tornistrów. Na kolanach, w pokłonie i ofiarnej obronie swojego pana i władcy. Kobiety tak jak za średniowiecza mają być przedmiotami, nic nieznaczącym elementem ludzkości.
Sojusz a raczej koalicja z władzy z kościołem jest zjawiskiem już tak patologicznym, że rozliczenie ich powinno być priorytetem, wręcz obowiązkiem przyszłej władzy. Trzeba ukrócić to chamstwo i korupcję kościelnej władzy. Nie można, tak jak do tej pory było za poprzednich rządów, przymykać oczy na ten cały syf jaki jest udziałem Rydzyka. Jeśli instytucja kościelna na czele z Franciszkiem nie może sobie z tym człowiekiem poradzić, to państwo powinno twardo i zasadniczo dać do zrozumienia, że czas bezkarności minął. Rydzyk to tylko jeden z milionów, który musi znać swoje miejsce w szeregu.
Inne tematy w dziale Polityka