Następny punkt oznaczony jako zrealizowany. Częściowo media zostały zawłaszczone przez Kaczyńskiego. Na razie o zasięgu lokalny, ale wbrew pozorom o dość znaczącym wpływie na społeczność lokalną. Kaczyński idzie drogą Orbana, który ma wszystkie media pod kontrola. Człowiek z Nowogrodzkiej dopiero się rozkręca, krok po kroku, ale dość systematycznie tak jak przypuszczałem zaraz po wyborach prezydenckich. Lokalne media to dopiero przyczółek, początek.
Kurwizja już Kaczyńskiemu nie wystarczyła, na miękko przejął już Polsat, chciał TVN24, wziął lokalne media. Za chwilę wezmie się za tygodniki i dzienniki. Radia sobie odpuścił bo ciemnota nie słucha, więc szkoda kasy na coś co w propagandzie się nie przyda. Wszystko jak widać jest kwestią pieniędzy, ma je w spółkach skarbu państwa, więc nie zawaha się ich użyć. Do końca roku wykonany został plan minimum. Nowy rok to nowe rozdanie. Niemcy sprzedali regionalne i nic nie będzie już stało na przeszkodzie, by pozbyli się i innych mediów. Gorzej już sprawa wygląda z TVN. Amerykanie tak łatwo nie dadzą się zastraszyć jak właściciel Polsatu. Tutaj raczej, na pewno żaden pieniądz nie pomoże.
Kaczyński prze do przodu, realizuję wariant węgierski. Jak obiecał już kiedyś, ma być w Polsce drugi Budapeszt. Czyli wszystko pod kontrolą, bez wolności obywatelskiej i wolności wypowiedzi. Zrobił to cynik Orban i zrobi to Kaczyński. I tak Polska jest z Węgrami jedną noga poza Unią Europejską, więc nikt już nie będzie krzyczał o niszczeniu demokracji. Media są dla totalnej władzy bardzo istotne. Zauważyli to bardziej w czasie wyborów prezydenckich jak i w okresie pandemii. Muszą mieć każdą informację pod kontrolą, żeby propagandą zakłamywać rzeczywiste fakty. To także istotny instrument do milczenia w sprawie nepotyzmu, korupcji i afer. Przecież władza ma być czysta i chroniona.
Następnym elementem cenzury, będzie ograniczenia w internecie. Białoruś, Rosja, Węgry i Chiny, pokazały, że taka możliwość istnieje. Jak na razie nikt w to nie wierzy, ale gdy już tak sie stanie, będzie za póznio na jakąkolwiek reakcje. Nastąpi odcięcie od każdej negatywnej informacji, wszystkie portale pod kontrolą będą władzy, albo je się po prostu zamknie. Odpowiednie instrumenty prawne załatwią sprawę. Czy będzie to wariant Chiński, czyli portale społecznościowe znikną i powstaną tylko te słuszne? Nie tak szybko, ale na pewno Kaczyński bierze to pod uwagę.
Za rok tej porze, Kaczyński będzie medialnym potentatem. Wylewać się będzie z jego mediów tępa propaganda sukcesu. Będzie pochwała pedofilii, rozgrzeszanie swoich przestępców, niszczenie medialne wrogów i nie wygodnych politycznie ludzi. Ciemnota dostanie jeszcze większą papkę propagandową, narrację nienawiści i wykluczenia. Szczucie i hejt codzienny będzie ciemnocie wciskany od rana do wieczora. Tego Kaczyńskiemu właśnie brakowało. Władza musi być poza kontrolą poprze kłamstwa i oszustwa.
Inne tematy w dziale Polityka
