karolbadziagteatrsubiektywny karolbadziagteatrsubiektywny
66
BLOG

Zdalna demokracja.

karolbadziagteatrsubiektywny karolbadziagteatrsubiektywny Polityka Obserwuj notkę 2

Kaczyński wymyślił sobie, że można mieć demokracje dyktatury. Dodatkowo rządzić zdalnie z Nowogrodzkiej, lekceważąc wszystkie ministerstwa z ich prezesem na czele i sejmem. Sterując wszystkim zdalnie, Kaczyński pokazuje, że będąc ministrem, nie chodzi mu, żeby fizycznie uczestniczyć w obradach rządu. To od razu było dziwne, że zrobił taki manewr. Przecież od początku zakładał, że wszystko odbywać się będzie na Nowogrodzkiej. Jemu bardziej chodziło, żeby sobie dorobić do emerytury. Ma skromna, wręcz głodowe ponad siedem tysięcy. I jak za te pieniądze żyć? Pozazdrościł widocznie swoim funkcjonariuszom i postanowił też coś uszczknąć z publicznych pieniędzy.

Zdalne rządzenie od ponad pięciu lat pokazuję totalne, bezczelne lekceważenie demokracji we wszystkich dziedzinach politycznych. Coś co było do tej niewyobrażalne, teraz jest normą i akceptacja. Owszem, już były sytuację, że ktoś rządził z tylnego siedzenia, ale była to raczej forma nacisku i pokazywania swoich oczekiwań. W przypadku Kaczyńskiego zapadają decyzję, które nie podlegają żadnym zmianom i odstępstwom. To nie rządzenie z tylnego siedzenia, to przeniesienie wręcz wszystkich ministerstw, sejmu i po części senatu na Nowogrodzką. Kaczyński de facto jest premierem, marszałkiem sejmu, chciałby być i senatu, lecz dostał po łapkach porażką. Jego zdalna władza jest ogromna, lecz nie aż tak wielka jaką sobie zamarzył. Ziobro ma ciut większą. Na razie. Niedługo nastąpi nowe rozdanie, otwarcie i Ziobro zostanie upokorzony utratą przywilejów bycia kimś ważnym i istotnym.

Zdalna demokracja a raczej już bardziej dyktatura pokazuję, że tak naprawdę Kaczyński jest ...nikim. Zamknął się w czterech ścianach twierdzy na Nowogrodzkiej i od przypadku do przypadku coś tam sobie rządzi. Najlepiej mu wychodzi niszczenie i dewastacja demokracji, swobód obywatelskich. To jedyna dziedzina w jego planach ministerstwa, która mu jakoś jeszcze wychodzi. Lecz ma gdzieś w tyłu głowy, że to co w bandycki sposób  robił Gomułka, Gierek czy Jaruzelski w obecnej Polsce nie przejdzie. Dodatkowo jego strach, że skończy jak Ceausescu hamuję jego drastyczne metody. On wie, że prędzej czy pózniej ulica go rozliczy, więc siedzi schowany na Nowogrodzkiej i zdalnie rządzi Polską. 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka