Propaganda władzy znowu okazała się totalną fikcją. Ogłosili sukces, którego nie ma i być nie może.Totalna już nie porażka, ale klęska, oszustwo, kłamstwo niewyobrażalne dla normalnego człowieka. Bo jak można żerować na tragedii pandemii? Ile jeszcze musi być takiego, podłego oszustwa ze strony władzy, żeby elektor ciemnoty pisowskiej zrozumiał, jak głęboko gdzieś ma wszystkich totalna, czarna zaraza władzy.
Ponad miesiąc czasu Morawiecki szumnie ogłosił, że zakupił 20 milionów szczepionek, które miały być dostarczone w styczniu. Następnie, również szumnie obwieścił, że przyjedzie kilka milionów. By pod koniec roku, już mnie uroczyście, powiedział, że kilkadziesiąt tysięcy. Jest styczeń i z kilu tysięcy, raptem jest kilka tysięcy. Co trzeba podzielić jeszcze przez dwa, żeby starczyło na drugie zaszczepienie. Jak widać, kłamstwo i wredne oszustwo wylało się w rzeczywistości faktu. Oczywiście, propaganda kurwizji odwraca narracje, wciskając brednie, że jest super pięknie i jakby się nic nie stało. Swoista sasinada w najlepsze.
Kasta Kaczyńskiego poległa już na wstępnie szczepień. To, że z milionów, są tysiące to osobny temat, ale skala a raczej możliwości techniczne jak i kogo zaszczepić to przerosło władzę całkowicie. Chaos, informacje każdego dnia wykluczające się i zmieniające się w zależności od tego kto co mówi. Raczej dezinformacja i zaklinanie rzeczywistości. Władza z braku jakiegokolwiek pomysłu, liczy na przeczekanie, że jakoś to będzie, że znowu się uda jak w wielu przypadkach. Najgorsze, że owe przeczekanie staję się już regułą, normą i celem totalnej władzy.
Dzisiaj perspektywa, że szczepienia obejmą w miarę możliwy szybki sposób chętnych Polaków jest absurdalnie niemożliwe. Władza zaszczepiła się już dawno sama, więc teraz jest im obojętny los Polaków. Taka sama sytuacja była ze szczepieniami na grypę, gdzie propaganda obwieszczała szczepionki dla wszystkich. Jak się okazało, dla władzy wystarczyło, dla rodziny, znajomych, kolegów i koleżanek. Wieli szum, obietnice, zapewnienia i klęska. Ale tym się kasta Kaczyńskiego nie przejmowała i tak samo dzisiaj nic sobie nie robi z niespełnionych zapewnień o milionach szczepionek i szybkiego zaszczepienia. Wiadomo, że wypowiedzi Morawieckiego i ministrów od zdrowia miały dotrzeć do ciemniaków pisowskich. Pózniej, gdy obietnica się nie spełniała, tuba rządowa milczała. Nawet bezczelnie kłamała, że to wina Unii i nowego prezydenta USA, którzy po złości zabrali Polakom szczepionki.
No cóż, dzisiaj wszystko co bredzi władza staję się niewykonalne. Takie bzdury i chęci propagandowe. Oni z góry wiedzą, że nic z tego co powiedzą się nie wydarzy. Żyją totalnie oderwani od rzeczywistości. Żyją w swoim chorym urojonym świecie. Pozbawieni całkowicie empatii, troski o drugiego człowieka. Perfidnie grają nie tylko na uczuciach ale też na tragediach ludzkich. Polakom dzisiaj napluli po raz kolejny w twarz. Trzeba mieć nadzieję, że suweren pisowski w końcu zrozumie, że to nie deszcz, tylko pogarda i chamstwo totalnej władzy.
