Może upaść moralnie poniżej dna? Oczywiście, w kaście Kaczyńskiego jest to jakby normalne i dzieje się to od ponad pięciu lat. Co jeden to bardziej upada na dno idiotyzmu, głupoty i chamstwa. Perfidia leje się strumieniem takiego szamba, że brak nie tylko słów, ale też zrozumienia nad sensem czy ktoś normalny jest, czy też totalnie pozbawiony człowieczeństwa. Po raz kolejny Karczewski pokazał swoje totalne, narodowe dno. Kompletny pustak i jak mówią dzban. Zresztą to nie pierwsza jego perfidna i chamska wypowiedz.
Karczewski to taki typ człowieka, który jest pozbawiony wszelkich wyższych uczuć. Dziwne jest to w kontekście, gdyż jest lekarzem. Jego empatia jest tylko ukierunkowana dla siebie i pod siebie. Do tej pory szumi jego wypowiedz, że stażyści mają pracować za darmo, dla idei, gdy on sam będąc marszałkiem senatu dorabiał sobie nielegalnie na boku. Jego prostackie wtedy zachowanie, to nic innego jak pogarda i chamstwo. Tak właśnie postępuje lekarz, strach się bać u niego leczyć, gdy widzi się jego butę i arogancje.
Kasta Kaczyńskiego ma w sobie samą tylko pogardę. Upadlają i poniżają Polaków, maja innych jako coś gorszego, odrzut, najgorszy sort. Nikt i nic się nie liczy, oprócz swojego dobrego samopoczucia i zadowolenia. Oderwani od rzeczywistości i realnego, zwykłego życia. Bankruci moralni, pokazujący na każdym kroku środkowy palec. Gdy Polacy nie mają za co żyć, upadają firmy, bankructwa stają się normą, Karczewski bredzi w swojej głupocie i chamstwie. Jak długo jeszcze trzeba będzie tolerować takich ludzi? Jak długo ta kasta będzie poniżała i odczłowieczała Polaków? Jak długo jeszcze trzeba będzie znosić ten cały syf, który jest udziałem Kaczyńskiego i jego wiernych funkcjonariuszy? Jak długo...
Inne tematy w dziale Polityka