karolbadziagteatrsubiektywny karolbadziagteatrsubiektywny
389
BLOG

Kobiety Glapińskiego.

karolbadziagteatrsubiektywny karolbadziagteatrsubiektywny Finanse Obserwuj temat Obserwuj notkę 8

No i prezes Glapiński poległ. Jego buta została nagrodzona. Chociaż, trzeba mu to przyznać, że powiedział prawdę w pewnej kwesti. I tutaj czapki z głów. Prawdą którą na przekazał, a może raczej pewne sprostowanie, że pani Martyna Wojciechowska nie zarabia 60 tysięcy. To fakt. Wszyscy co tak głośno krzyczeli, awanturowali się, po prostu łgali w sprawie owych 60 tysięcy, powinni pana Glapińskiego i panią Martynę przeprosić. Biedaczysko zarabia przecież marne 50 tyś. I jak się teraz czujecie z tym kłamcy i przeinaczacze? Wstyd.

Ujawnione zarobki kierownictwa NBP, mamy taką o to sytuację. Rządzi Glapiński a jego zastępcą jest Martyna Wojciechowska i Kamila Sukiennik. Kobiety z otoczenia prezesa NBP zarabiają najwięcej zaraz po prezesie. Właśnie takie zarobi umiejscowują panie w kategorii wiceprezesa. Czyż zarobki a raczej ich wysokość nie świadczą o hierarchii w firmie? Jak widać w NBP nie liczy się stanowisko na papierze, lecz nie formalność zajmowanej pozycji w banku uhonorowanej adekwatną zapłatą.

Śmieszne głosy pojawiają się, żądając dymisji kobiet z otoczenia Glapińskiego. Pytam- a dlaczego miałby rezygnować? Dla czyjego interesu miałyby stracić taką dobrą pracę? Tak dobrze są wynagradzane, więc głupotą byłoby odchodzić. Owszem, trochę trzeba popracować, pokazując się od czasu do czasu przy prezesie. Może i jest wtedy ciężko, bo to jakiś dziennikarzyna zada głupie pytanie, jakiś inny nadepnie na buta, zaś ktoś jeszcze oślepi kamerą. Trudny znój i ciągła gotowość do dobrego się prezentowania. Cały czas uśmiech, więc o ząbki trza zadbać, włoski pielęgnować codziennie, bucik wyczyszczony mieć no i oczywiście schludny ubiór to podstawa. Jeśli ktoś myśli, że taka codzienność nie kosztuje, jest zwykłym bezdusznym laikiem. Wszystko kosztuje i wszystko ma swoją cenę. Młodość też ma swoją cenę. Przecież te wszystkie niedogodności, przykrości, wręcz upokorzenia muszą być w jakiś sposób zapłacone. 

Narodowy Bank Polski ujawniając pod przymusem zarobki kierownictwa, staję teraz przed nie lada problemem. Za chwilę zgłoszą się inni kierownicy po podwyżkę. Za chwilę Glapiński będzie musiał przeszeregować apanaże innych mu podległych, więc drogie panie, Martyno i Kamilo, wasze zarobki za chwilę staną się nic znaczące. Chwilę cierpliwości. Prezes jak was bronił tak wybroni was do końca.




Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka