Jak już wcześniej kiedyś napisałem, moja tolerancja do inności seksualnych jest pozytywna. Jednak nie akceptuje i wyrażam swój sprzeciw do całego zamieszania wokół ideologii LGBT. Z mocnym akcentem na wszelki propozycje wciskania Polakom zachowań pouczających. Dotyczy to uświadamiania dzieciom jakie są pewne aspekty seksualne. Dodatkowy niesmak budzi we mnie nachalność codzienna inności seksualnej, czy to w mediach czy na ulicach. Czuję się w mniejszości seksualnej jako hetero. Jest tego za dużo i nie potrzebnie eskalują to sami homoseksualiści. Szafy się już tak pootwierały, że przeciąg jest tak wielki, że zastanawiam się czy sam się nie schować do owej szafy i za jakiś czas wyjść i oznajmić, że jestem heteroseksualny. Ale nie o to mi dzisiaj chodzi.
Niejaki pseudo dziennikarzyna, Tomasz Sakiewicz napisał na TT, że pedofile chcą pójść w marszu LGBT. To już nie tylko ręce opadają, to pięści się zaciskają. Ile w sobie trzeba mieć kretynizmu, żeby napisać coś co jest nie tylko nieprawdą, wierutne kłamstwo i perfidne oszczerstwo. Można przecież faktu LGBT nie akceptować w tej formie, można nie być tolerancyjnym w umiarkowanym stopniu do inności seksualnej, ale wmieszać w to wszystko pedofilie jest nie do zaakceptowania. To namawianie do jakiś zachowań agresywnych, do wymierzenia sprawiedliwości na wzór sądów ludowych, to w końcu agresywna retoryka mogąca skutkować samosądem.
Zastanawiające jest w tym wszystkim to, że pisze to oddany katolik, wierzący i praktykujący. Kłamstwa i oszczerstwa to przecież jest grzech. Niezrozumienie jest o tyle duże, że na ustach mieli mu się bóg we wszystkich jego odmianach a pisze kłamstwa o innych. Namawia do jakiegoś samosądu, bo przecież wiadomo jaki jest stosunek do pedofilii. Teraz już wiadomo, że inspirowanie do agresji wobec manifestantów LGBT wypłynęło od takich ludzi jak Sakiewicz. Teraz widać kto jest prowokatorem, który w imieniu władzy podburza hołotę wobec nie tylko homo, ale też pokojowo nastawionych, nie tylko w obronie LGBT.
Sakiewicz jako osobnik wierzący, przemawia takimi wpisami w imieniu swojego boga. Boga, który toleruje wśród swoich kapłanów pedofilie. Nie słyszałem, żeby ten pseudo dziennikarzyna krytykował zachowanie pedofilskie w kościele, z zaznaczeniem na obrońców w purpurach jak i samych pedofilii. Gdzie był ów on, gdy szambo wybiło w kościele? Co takiego słowem uczynił, by chociaż współczuć ofiarom bydlaków w sutannach. Pisząc o pedofilii w szeregach LGBT zniżył się do poziomu obrońców pedofilii. Zresztą cały PiS i skrajna prawica stoją po stronie bandytów pedofilskich. I dzisiaj dołączył do tego grona Sakiewicz.
Pedofilia w kościele polskim nie zostanie nigdy wyjaśniona i ukarana. Obrońcy pilnie strzegą tajemnic i chronią zboczeńców w sutannach. I być może takie zachowanie ta bezkarność, wpłynie na to, że to księża pedofile, będą uczestniczyć w manifestacjach LGBT. Ich zboczenie może wpłynąć na to, że zechcą zapolować tam na swoje ofiary. Może przed tym Sakiewicz ostrzega, jako wierny katolik. Jeśli tak, to wiara jego jest głęboka a nawrócenie ogromne.
Jak napisałem wyżej, nie podoba mi się to i to w LGBT czy w samych innościach seksualnych. Ale nigdy przenigdy bym się nie posunął do takiego ohydnego zachowania jak to zrobił Sakiewicz. Różni nas też to, że ja jako niewierzący bym tego nie zrobił a on z bogiem na ustach posunie sie do wszystkiego, żeby siać nienawiść, agresję i kłamać prosto woczy. Prosto w oczy swojego boga.
Inne tematy w dziale Społeczeństwo