Karolina Nowicka Karolina Nowicka
132
BLOG

Prawa mniejszości, czyli kłamstwo blogera (NIE)Logicznie-Myślącego

Karolina Nowicka Karolina Nowicka Rozmaitości Obserwuj notkę 37


Niedawno bloger Logicznie Myślący napisał notkę, w której zarzucił mi kłamstwo. Według niego kłamałam, twierdząc, iż kazał mi wynieść się z Polski, gdyż jestem w mniejszości w swoim światopoglądzie. Z początku nie mogłam udowodnić, że mam rację, gdyż zapomniałam, w której notce znajdował się jego komentarz. Wydawało mi się nawet, że tę notkę skasowałam. Jednak nagle mnie olśniło i znalazłam komentarz naszego milusińskiego. Oto on:

Nie dyskutujemy o prawdzie tylko o porządku etycznym, a to nie to samo. Chociaż porządek etyczny powinien być oparty na prawdzie. W danej społeczności, narodzie, państwie obowiązuje porządek etyczny wyznawany przez większość obywateli, a mniejszość musi się dostosować albo zmienić społeczność, naród, państwo na takie gdzie obowiązuje porządek etyczny przez nią wyznawany.

Co to jest jak nie otwarta sugestia, by albo dostosować się do większości albo wypieprzać z kraju? Bardzo spokojnie, owszem, bez chamstwa. Ale też bez owijania w bawełnę. Czyli mniejszość nie może żyć po swojemu, nie może kierować się własnym sumieniem, tylko ma się podporządkować większości, gdyż ta ustala „porządek etyczny”. A to dobre. No niestety, bloger LM bardzo się myli: zarówno większość, jak i mniejszość muszą się podporządkować co najwyżej PRAWU pod groźbą reperkusji za jego złamanie. Prawo może być, ale nie musi emanacją nastrojów większości. A przecież nawet i ono nie jest najwyższą wartością, prawda? No to dlaczego miałaby nią być sama opinia większości?

Ponieważ nawet po wskazaniu komentarza LM nie odwołał swoich zarzutów, daję mu tutaj ostatnią szansę na przeprosiny. Inaczej – ban na zawsze.


Miłośniczka przyrody, wierząca w Boga (po swojemu) antyklerykałka, obyczajowa liberałka. Lubię słuchać audiobooków, pisać na Salonie, rozmawiać z ludźmi w Necie. W życiu realnym jestem odludkiem, nie angażuję się społecznie, właściwie to po prostu spokojnie wegetuję, starając się jakoś uprzyjemnić sobie tę swoją marną egzystencję. Mało wiem i umiem, dlatego każdego, kto pisze sensownie i merytorycznie bardzo cenię. Z kolei wirtualne mądrale, które wiedzą jeszcze mniej ode mnie, ale za to uwielbiają kłótnie i nie stronią od ad personam, traktuję tak, jak na to zasługują.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości