No proszę, jak to dobre zmiany są blokowane przez ludzi o ciasnych umysłach i egoistycznych sercach:
Ponad 15 tys. podpisów zebrała do środy organizacja kynologiczna w Niemczech pod petycją o "ratowanie jamników" w związku z projektem ustawy, która może zakazać hodowli ras z „nieprawidłowościami układu kostnego”. Oprócz jamników mogłyby to być np. owczarki niemieckie czy sznaucery.
Czyli piętnaście tysięcy osób woli, żeby istniały zwierzęta cierpiące na rozmaite genetyczne schorzenia, gdyż dla nich jest to tradycja, styl życia, święte prawo hodowców, etc, etc. Rzygać się chce. Jeszcze nie tak dawno większość ras nie była tak potwornie zdeformowana, dopiero współcześnie zaczęto „przerasawiać” psy (o kotach nic nie wiem), co odbiło się drastycznie na ich zdrowiu. Rządy już dawno powinny zakazać takich praktyk.
Mnie naprawdę szkoda by było owczarków niemieckich i jamników, jedne i drugie są urocze, ale w OBECNEJ formie są – niestety – kalekami. Czy warto dla swojego widzimisię skazywać kolejne pokolenia piesków na ból?
Haniebny powrót po wcześniejszym zadeklarowaniu się, że nigdy tu już nie wrócę. :/
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości