Aleksander Lunardelli z włoskiej prowincji Udine już kilka latek produkuje wino dla kolekcjonerów.Czy wymienione wina są ,,pijalne" i zaspokoić gusta wyrafinowanych fanatyków picia w stanie są ,powiedzieć nie mogę,ale etykiety produktu do myślenia mogą dać.
Czy warto ,,Leninem" zacząć i powolutku Hitlerem poprawiać od kultury chlania zależne być powinno,ale jak ktoś kasę ma to najważniejsza jest ilość.Cena flaszki na 9 euro i 50 centów ustalona została.
Jaką wartość ma człowiek, który nauczył się czytać i pisać, myślenie pozostawiając innym? (Ernst Hauschka)
Uwaga! Wszystkie ilustracje na blogu – niezależnie od sposobu ich powstania (fotografie, grafiki komputerowe, obrazy generowane sztucznie) – mają charakter wyłącznie ilustracyjny i nie przedstawiają rzeczywistych osób. Wszelkie podobieństwa do osób istniejących są przypadkowe. Autor nie przetwarza danych osobowych i nie wykorzystuje wizerunku żadnej osoby bez jej zgody. W razie wątpliwości proszę o kontakt – sporne materiały zostaną usunięte.
Osoby urażone treścią moich notek lub komentarzy proszę o kontakt karzo@mail.de Prawnicy osób urażonych po przedłożeniu pełnomocnictwa (Polska) lub Vollmacht (BRD) otrzymają wszystkie moje dane potrzebne do prowadzenia sprawy.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości