Nie ma tematów, których nie można poruszać w dniu, w którym siły zbrojne III Rzeszy pacyfikowały Polskę, więc zaczynam od wojska. Dla pamiętających o bohaterach września 1939 roku, zamordowanych mieszkańcach, zabitych i zniewolonych żołnierzach, spalonych wioskach i miastach dodam, że pamięć nasza zawdzięczamy tylko temu, że wojny są, były i mają być okrutne.
Wojsko przywozi już do Warszawy pierwsze elementy mostu pontonowego, na którym zostanie zbudowany tymczasowy rurociąg na ścieki. "Budowa mostu zostanie zakończona we wtorek w godzinach popołudniowych" – zapowiadał w piątek szef kancelarii premiera Michał Dworczyk podczas spotkania z dziennikarzami przed siedzibą Ministerstwa Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej (MGMiŻŚ). (radiozet.pl)
Nie ważnym jest, ilu ,,pontonistów" przeprawę dla rury zbuduje, ale kto wkręcił PiS w pontony, powinno być przedmiotem śledztwa. Naprawa kolektora jest nie tylko tańsza, ale może być wykonana w ciągu 48 godzin. Nie takie rury są naprawiane i ogrom zagrożenia, które płynie i płynąć jeszcze ma, bo termin płynięcia został ustalony, upoważnia nas do tego, by nawet o pomoc międzynarodową prosić.
Z siedzeniem po pachy w gównie i analizą przyczyny wpadnięcia trzeba natychmiast skończyć i jak najszybciej z gówna wyjść, by naprawić to, co naprawić trzeba. Może szok i panika kierują tym pomysłem, bo projektem tego nazwać nie można.
Wszystkie rury i zbiorniki ścieków mają połączenie z Czajką i właśnie
próbne włączenie najnowszej części kolektora (Budowa w maju 2019 roku.
Jeszcze nieukończona.) spowodowała dwie awarie. Odsyłam do
Trzaskowskiego. Ciśnienie rozpieprzyło rury w tunelu i tu nie potrzeba
specjalistów badających przyczynę tylko odczytanie zapisu sterownika
ścieków. O tym, jaką szybkość i dynamikę posiadało gówno lecące 5
kilometrów do rur umieszczonych w tunelu pod Wisłą, nie muszę pisać, bo
każdy wie jak grawitacja i poślizg niekontrolowany działa.
Komentarze