Interia:
Zdaniem brytyjskiego ministra obrony Philipa Hammonda Zachód nie powinien zbytnio militaryzować obecnej konfrontacji z Rosją wokół aneksji Krymu ponieważ byłoby to na rękę Władimirowi Putinowi.
Opowiedział się za ekonomicznymi i dyplomatycznymi środkami nacisku na Moskwę.
Hammond, który przebywa z wizytą w Waszyngtonie, opowiedział się w środę za unikaniem przez NATO zbyt agresywnej militarnej reakcji na obecny kryzys w stosunkach z Rosją.
Jego zdaniem należy wykorzystywać w pierwszym rzędzie dyplomatyczne i ekonomiczne środki nacisku.
- Wszystko co widzę w sposobie, jaki Putin stosuje w rozgrywaniu tej konfrontacji i w apelowaniu przez niego do nacjonalistycznych sentymentów, sugeruje mi, że bardziej agresywna militarna odpowiedź Zachodu byłaby mu po prostu na rękę - powiedział Hammond w rozmowie z dziennikarzami w ambasadzie Wielkiej Brytanii w Waszyngtonie.
- Wiemy, że rosyjska doktryna wojskowa zakłada eskalowanie (konfliktu) w celu późniejszej deeskalacji.
Tak więc, powinniśmy się obecnie skupić na fazie deeskalacji - dodał.
fakty.interia.pl/raport-zamieszki-na-ukrainie/opinie/news-hammond-prezenie-muskulow-przez-zachod-jest-na-reke-putinowi,nId,1398588
Także sugerujące możliwość wojny Polski z Rosją wypowiedzi Premiera Tuska są niezgodne z polityką Zachodu, są niepotrzebnym prowokowaniem Putina, a w konsekwencji mogą być dla niego korzystne.
Niechże pan Premier skończy już odgrywanie roli pogromcy Rosji ;)
I niech przestanie straszyć Polaków wojną, bo co bystrzejsi połapali się już, że to "strachy na Lachy".
<script id="_wau6q4">var _wau =
<script id="_waumkc">var _wau = _wau || []; _wau.push(["dynamic", "3i6y8j7krw", "mkc", "c4302bffffff", "small"]);</script><script async src="//waust.at/d.js"></script>
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka