Czyli analizę Mirosława Szredera w Rzeczpospolitej.pl- "Sondażowe klopoty z eurowyborami"
Często wklejam sondaże, więc ten artykuł to pewne uzupełnienie mojego ulubionego tematu.
Wynika z niego, że bardzo trudno jest sporządzić wiarygodny sondaż do PE, ze względu na specyfikę tych wyborów.
Struktura preferencji politycznych ogółu uprawnionych do głosowania i tej jednej czwartej (w przybliżeniu), która zagłosuje
w wyborach do europarlamentu, może być zupełnie różna – zauważa statystyk.
Ale przeczytajcie sami:
www.rp.pl/artykul/9157,1105365-Sondazowe-klopoty-z-eurowyborami.html
Naprawdę ciekawe i główny wniosek jest taki, że niestety tradycyjne sondaże do PE wcale nie odzwierciedlają rzeczywistych preferencji potencjalnych wyborców.
Czy więc warto sobie nimi zawracać głowę? ;)
<script id="_wau6q4">var _wau =
<script id="_waumkc">var _wau = _wau || []; _wau.push(["dynamic", "3i6y8j7krw", "mkc", "c4302bffffff", "small"]);</script><script async src="//waust.at/d.js"></script>
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka