I co? Przeszło 70% mieszkańców Łodzi zagłosowało na oszustkę. I jak ja mam się z nimi pojednać, jak mogę podać dłoń oszustom lub zwolennikom takich patologicznych praktyk? Musiałbym się wyrzec przyzwoitości, chrześcijańskiej etyki i zostać pełnoprawnym złodziejem, być może wtedy mógłbym zostać radnym Łodzi lub innego miasta zarządzanego przez PO.
A co do tytułowego machera, trudno znaleźć w historii Polski bardziej cynicznego germanofila z antypolskimi fobiami.
Moje motto życiowe: "Słuchaj, Stasiu! Śmiercią nie wolno nikomu szafować, ale jeśli ktoś zagrozi twej ojczyźnie, życiu twej matki, siostry lub życiu kobiety, którą ci oddano w opiekę, to pal mu w łeb, ani pytaj, i nie czyń sobie z tego żadnych wyrzutów". Henryk Sienkiewicz, " W pustyni i w puszczy".
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka