Każdy wybitny piłkarz ma swój charakterystyczny styl gry, po którym bez problemu rozpoznają go wszystkie osoby interesujące się futbolem. Gdyby wpuścić na boisko Messiego i Ronaldo ubranych od stóp do głów w dresy i z założonymi na głowy kominiarkami, już po kilku minutach każdy fan piłki nożnej wiedziałby, który z nich jest który. (Ok, jeden z nich jest wyraźnie niższy od drugiego, ale wiadomo, o co chodzi).
Taki charakterystyczny styl ma też Kaka, o którym ostatnio zrobiło się szczególnie głośno ze względu na spektakularny transfer z Milanu do Realu. Kiedy go po raz pierwszy zobaczyłem, jego gra natychmiast skojarzyła mi się z grą Kazimierza Deyny. To prawda, Kaka ma teraz z pewnością lepszą technikę, kondycję i szybkość niż kiedyś Deyna. Czasy ich świetności dzieli 30 lat, co w futbolu stanowi całą epokę. Dzisiaj mamy znacznie lepsze metody treningowe niż kiedyś, tak więc ogólny poziom wyszkolenia piłkarzy bardzo się podniósł. Mimo to, za każdym razem kiedy obserwuję Kakę, niektóre elementy jego gry bardzo przypominają mi Deynę. Chodzi mi o sposób poruszania się po boisku, rozgrywania akcji ofensywnych i strzelania na bramkę.
No a osobom wierzącym w różne kabały, zeny, czy inne tajemnicze metafizyczne siły rządzące Wszechświatem, wiele do myślenia powinien dać fakt, że Deyna wśród kolegów z Legii Warszawa i reprezentacji Polski miał ksywkę... Kaka! Ciekawy zbieg okoliczności, nieprawdaż?
Prawdaż.
Sześć praw kierdela o dyskusjach w internecie: 1. Gdy rozum śpi, budzą się wyzwiska. 2. Trollem się nie jest; trollem się bywa. 3. Im mniej argumentów na poparcie jakiejś tezy, tym bardziej jest ona „oczywista”. 4. Obiektywny tekst to taki, którego wymowa jest zgodna z własnymi poglądami. 5. Dyskusja jest tym bardziej zawzięta, im mniej istotny jest jej temat. 6. Trzecie prawo dynamiki Newtona w ujęciu internetowym: każdy sensowny tekst wywołuje bezsensowny krytycyzm, a stopień bezsensowności krytyki jest równy stopniowi sensowności tekstu.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości