Roszczeniowy stosunek do mediów. Dla Suwałk z odsieczą !

 

Suwalskim Mediom z Odsieczą.

 

Mojej znajomej spodobał się tekst jaki napisałem nt. Wizyty Pana Jurka w Suwałkach i drugi o sporach granicznych między Rutką Tartak a Gminą Wiżajny. Sporach, w których stroną stał się rząd, a chłopi skarżyć  będę się teraz do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości.

Zapragnęła dać linka na portalu www.suwalki.info. Wszak, co wykazują google analitics na 1400 czytelników tych tekstów poprzez Salon24  ledwie 14 osób pochodziło z Suwałk. Niestety, zamieściła w jednym miejscu - spadł. W drugim skreślono, po trzeciej próbie zablokowano jej IP.

 

Wtedy napisała list: 

 

Czy mogę się dowiedzieć dlaczego dwukrotnie moje informacje na Forum dotyczące wizyty Marka Jurka i wcześniejsza od serwisowej wiadomość o zmianie terytoraialnej Gmin Wiżajny i Rutka Tartak zostały skasowane z forum. Zarówno w dziale wiadomości jak i następnie pozostałe informacje z Suwałk ?

Czyżby odsyłacz do innego serwisu czyli cytat internetowy naruszał jakiś punkt regulaminu ? Proszę o wyjaśnienie drogą e-mailową. Na adres wandamska@ gazeta.pl.  W ciągu dzisiejszego dnia. Postępowanie takie uważam za tak dla Państwa kompromitujące, że czasowo wstrzymam się od wyciągania incyndentu na forum publiczne. 

 

Na list przyszła odpowiedź, która nas poruszyła

 

Szanowna Pani,

 

Zgodnie z pkt. 5 regulaminu naszego serwisu "Zabrania się zamieszczania w treści komentarza odnośników do innych stron". 

 

Nie rozumiem Pani roszczeniowego podejścia do tej kwestii. Suwalski Serwis Informacyjny jest portalem prywatnym. Wychodzimy z założenia, że skoro korzysta Pani z naszego forum, akceptuje Pani warunki regulaminu. Nie widzę podstaw, aby wspominać tu o "kompromitacji" i "incydentach wyciąganych na forum publiczne".

 

Z wyrazami szacunku,

Iwona Danilewicz

Suwalski Serwis Informacyjny

 

Przejrzeliśmy regulamin, który był krótki i zwięzły - wynikało zeń, że portal ma wszystkie prawa. Jednak miast wyciągać sprawę na forum publiczne Pani Adamska napisła do szefowej portalu następujący list.

 

Dziękuję za odpowiedź. Zapoznałam się z regulaminem. No cóż jest taka piosenka Młynarskiego o Babci, dla której wydajemy gazetkę, w której są takie treści jakich oczekuje. Państwa Regulamin wzruszył mnie a i zmartwił zarazem.  Cóż to bowiem znaczy:

4. Zabrania się pisania komentarzy bezmyślnych jak i niezgodnych z prawdą. 

Z jaką prawdą ? Macie Państwo patent na jej definicję ?

Zastanawiam się czy to naiwność czy  to drugie o co wielu Suwałczan Was oskarża.

Co do punktu piątego:

5. Zabrania się zamieszczania w treści komentarza odnośników do innych stron.

 - No tego jeszcze nie spotkałam. Zakaz cytowania źródeł.  Jakżeż mi to brzmi znajomo…

A wydawać by się mogło, że linkowanie jest istotą internetu: cytujemy aby i nas cytowali. I zarabiamy na tym. Czyżby popularność w sieci nie była Państwa celem ? Ciekawe. Bardzo ciekawe…

No i na  koniec PEREŁKA:

11. Redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania komentarzy bez podania przyczyny.

A jak t o się nazywa ? Może mam przypominać ?

No cóż żaden uczciwy publicysta nie zaakceptuje takiego regulaminu.

Ale – zanim pójdziemy na wojnę chętnie porozmawiam. Nie jestem z tych co atakują bez wysłuchania drugiej strony. Bardzo zachęcam do przemyślenia wskazanych przeze mnie punktów Regulaminu. By sprawdzić Państwa autentyczne intencje  skłoniłam autora przywoływanych przeze mnie ważnych dla Suwalszczyzny tekstów by osobiście zamieścił je na Państwa Portalu. Co też zrobił. Niestety bardzo kiepsko prezentują się one w dostępnych użytkownikom przestrzeniach.

Bardzo jednak będziemy ciekawi sprawdzić czy nie zastosujecie tym razem np. Punktu jedenastego.

Łączę Wyrazy ( jeszcze nie wiem czego)

 

W rezultacie osobiście się zalogowałem. I teksty moje wkleiłem na serwis z powodzeniem. Jednak  odpowiedź na ten list  przyszła jeszcze bardziej mrożąca krew w żyłach.

 

Witam,

 

Naprawdę podziwiam Panią, że ma Pani czas na doprawianie "ideologii" do regulaminu suwalki.info i ochotę na analizowanie funkcjonowania naszego serwisu. Recepta na ominięcie "Orwellowskiego" regulaminu jest prosta - korzystanie z innych stron internetowych. Zastanawia mnie jedno - cel Pani działania i sens prowadzenia wojny, którą Pani serwisowi niemalże wypowiada. Jestem pewna, że nie powiedziała Pani jeszcze ostatniego słowa, więc prędzej czy później będę miała okazję Pani prawdziwe zamiary poznać.

 

Dziękuję w imieniu redakcji za słowa krytyki, zdajemy sobie sprawę, że jeszcze wiele niedociągnięć można serwisowi zarzucić. Ale - na Boga! - nie bądźmy przesadnie drobiazgowi. To nie jest i nigdy nie będzie serwis publicystyczny. "

 

Słysząc jednak, że Suwałki Info nie są ani nie mają zamiaru stać się kiedykolwiek serwisem publicystycznym zmiast publicznie lamentować my po prostu wzięliśmy się do pracy. Postanowiliśmy przełamać barierę informacyjną dla Suwałk. I  ...sukces odnieślismy podwójny.

 

1. Niniejszym informuję, że pod adresem www.suwalszczyzna24.pl ruszyło w dniu wczorajszym Wolne Forum Publicystyczne Suwalszczyzny i Podlasia. Zapraszam wszystkie osoby z Salonu związane z tym rejonem do logowania się na tym forum, w którym oczywiście nie będzie żadnych ograniczeń z cytowaniem źródeł poza tymi, które wynikają z przepisów prawa i mają charakter przestępstw lub nakłaniania do nich.

 

Ale jest jeszcze sukces drugi. Większy

 

2. Otóż zajrzeliśmy dziś na stronę  Serwisu Suwałki Info.  Pod wpływem interwencji mojej znajomej Regulamin  zmienił się nie do poznania. 

 

Nie zabrania już cytowania, wskazując konkretne powody, dla których można usunąć wypowedź. Redakcja Portalu Suwałki Info okazała się rozsądna i konsyliacyjna. 

 

Możnaby się cieszyć, że gdy w grę wchodzą sprawy istotne dla  Regionu, konkurencja i wolny rynek  nie  musi oznaczać walki, lecz może oznaczać współpracę. Tak jak Salonowi24 nie zaszkodzi mam nadzieję ta informacja o pojawienie się suwalszczyzny24, tak i my w pierwszym geście na naszych stronach postanowilismy reklamować serwis suwałki.info, a  także Salon24!. Niestety bez wzajemności z tej pierwszej strony

Zarówno niniejszy tekst jak nawet sucha wzmianak o pojawieniu się publicystycznego portalu zostały natychmiast skasowane z portalu Suwałki Info. 

 

To pokazuje, jak od początku myślałem do czego może prowadzić pełna komercjalizacja mediów do której dąży rząd Tuska. - Do pełnej uznaniowości. Można oczywiście przy odrobinie złej woli uznać informację o powstaniu publicystycznego portalu za treść komercyjną. Na dobrą sprawę prywatny właściciel ma pełną władzę i prawo do dowolnej cenzury.

 

Czoło temu stawić może tylko prawdziwie wolny rynek. Taki wolny rynek funkcjonował w dziedzinie mediów elektronicznych do momentu uchwalenia Konstytucji umozliwiającej ich koncesjonowanie. Taki wolny rynek funkcjonuje jeszcze jak widać w internecie. Działa, bo za grosze mogę założyć stronę, wynająć serwer i grosiki na reklamach zarabiać. Obawiam się jednak, że tendencja, którą widać w zarządzanych od lat przez sojuszników Komisarza Stanu Wojennego Suwałkach może się wkrótce  rozserzyć na całą Polskę. Możemy lada moment obudzić się w kraju, gdzie również i internetowy tort medial zostanie podzielony.

 

Dlatego trzeba przełamać barierę informacyjną Suwałk, od których powiało medialnym chłodem.