pixabay,com, flickr.com, freegreatpicture.com
pixabay,com, flickr.com, freegreatpicture.com
Zgredzmin Zgredzmin
974
BLOG

Szybki sposób na... izolację

Zgredzmin Zgredzmin PiS Obserwuj temat Obserwuj notkę 17

1 sierpnia jak co roku organizowane są obchody ku czci bohaterów Powstania Warszawskiego, równo o godzinie 17 cała Warszawa ale i inne miasta Polski zatrzymują się na minutę by oddać hołd poległym w walce i zamordowanym. Zdarza się że podczas uroczystości dochodzi do zgrzytów, raz jest tak że widownia wybuczy polityka którego nie darzy sympatią a raz któryś z powstańców da prztyczka w nos rządzącym przypominając im o wartościach których bronili w roku 1944. Zawsze to jednak były mało widoczne elementy naszego rodzimego folkloru politycznego i nigdy nie przysłoniły one głównego tematu tego dnia czyli samego Powstania Warszawskiego. W tym roku Prawo i Sprawiedliwość postanowiło jednak wystrzelić z największej armaty jaką posiadaja i przyćmić powstańców i Powstanie. Partia rządząca postanowiła podnieść kwestię reparacji wojennych które rzekomo należą się Polsce od Niemiec i to w dniu w którym przypominamy sobie o tych którzy stawiali opór reżimowi który do władzy doszedł właśnie na głoszonym rewanżyzmie.


imageW dniu tak ważnej rocznicy rząd postanowił podnieść kwestię reparacji niemieckich dla Polski. Sprawa nie jest nowa i wraca ona cyklicznie do rodzimej debaty politycznej ale nigdy nie była podnoszona przez rząd, zazwyczaj kwestię tą podnosiły marginalne środowiska. Sposób podniesienia tego problemu też pozostawia wiele do życzenia jeśli chodzi o sposób prowadzenia dyskusji międzynarodowej. Warszawa dość agresywnie odgrzała temat który ostatnio bardzo popularny był w roku 2004, o czym później, jednocześnie za pomocą Telewizji "Publicznej" ostro zaatakowała Berlin. TVP wypuściła mocny spot wypominający Niemcom ich przeszłość oraz wybór Adolfa Hitlera w demokratycznych wyborach domagając się przeprosin dla ofiar hitleryzmu co Niemcy robią przy każdej okazji. Z drugiej strony jest reakcja Niemców na obchody Powstania, najmocniejszym przekazem ze strony Niemiec jeśli chodzi o Powstanie Warszawskie było zdjęcie i wpis ambasadora Niemiec Rolfa Nikela który wprost mówi o zbrodniach niemieckich.

Kwestie reparacji nie są tylko problemem Polski, podobne żądania stawiała swego czasu Grecja (niczego oczywiście nie zyskując) w czasie kryzysu w jaki ich kraj został wpędzony przez nazbyt rozbuchany system socjalny. I oczywiście można się próbować domagać reparacji od Niemiec ale można to robić w sposób bardziej cywilizowany bez potrzeby rzucania się w odmęty rewanżyzmu. Sposób w jaki Warszawa przypomniała o swoich krzywdach i potrzebie ich zadośćuczynienia nie przysparza jej raczej sojuszników w krajach które ew. mogłyby ją poprzeć.


imageWarto też spojrzeć na sprawę szerzej. Równolegle do zamieszania z reparacjami pojawił się wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE w kwestii wycinki w Puszczy Białowieskiej. Trybunał nakazał wstrzymanie wycinki a rząd Prawa i Sprawiedliwości całkowicie ten wyrok zignorował kontynuując wycinkę i grając pieśń z czasów rozprawy z Trybunałem Konstytucyjnym czyli "Nie ma żadnego wyroku jest jakaś opinia". Tym samym Polska jako pierwsza otwarcie zignorowała wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE. Bruksela grozi zakręceniem kurka z pieniędzmi a Minister Szyszko odgraża się że wystawi rachunek za wstrzymanie wycinki i że w zasadzie nie boi się odcięcia funduszy UE bo Polska zarobi więcej na wycince niż Unia zabierze. Problem w tym że Puszcza dość szybko się skończy a kurek pozostanie zakręcony.

Sytuacja zresztą się od momentu objęcia władzy przez Prawo i Sprawiedliwość powtarza regularnie, rząd coś robi, Bruksela wyraża zaniepokojenie, Warszawa krzyczy że Niemcy ich biją i robi swoje obrażając się na wszystkich jednocześnie obrażając wszystkich. Zastanawia mnie przed jakim sądem Jarosław Kaczyński a właściwie Beata Szydło która jest formalnym Premierem będzie chciała dochodzić swoich praw w kwestii reparacji? Przed sądami Europejskimi które tak zacięcie ignoruje? W Brukseli żeby wywarła presję na Berlin w chwili gdy wszystkich wyzywa się od pachołków Niemiec? Obecna partia rządząca  jeśli chodzi o atakowania i znieważanie sojuszników jest bardzo skuteczna, gorzej będzie jeśli pomocy tych sojuszników będziemy potrzebować bo jak pokazał ostatni przykład PiS potrafi też pouczać Sekretariat Stanu USA.

A problemy się pojawią, jeśli już ich nie ma. Można zauważyć że rząd zaczyna wykonywać coraz bardziej nerwowe ruchy i bardzo możliwe że są one spowodowane tym że w kasie zaczyna brakować pieniędzy na wydatki obiecane przez PiS. Rząd wstrzymał zwroty VAT, co powoduje agonię przedsiębiorców, prowadzi rabunkową wycinkę Puszczy i otwarcie mówi że to czysty biznes oraz domaga się od Niemców pokaźnej sumy pieniędzy. O Grecji we wcześniejszej części tekstu nie wspomniałem z przypadku. Władza w czasie kryzysu szuka tematów które odwrócą uwagę ludzi. Tak więc znaleziono wroga wewnętrznego (UBeków, komunistów, postkomunistów, wdowy ubeckie, upiory bolszewickie, liberałów, lewaków i wszystkich którzy nie są z Partią), znaleziono wroga zewnętrznego (Bruksela, Berlin i ogólnie zgniły zachód) oraz winnego obecnych kłopotów (Berlin, PO-PSL). Problem niestety polega na tym że nawet jeśli obecna władza się wywróci my zostaniemy z jej spadkiem, chociaż zawsze można powiedzieć że nie uznajemy decyzji rządów PiS jak ten nie uznaje ciągłości z PRL (polecam oddać więc np. dyplomy zdobyte w PRL).

Zobacz galerię zdjęć:

Rolf Nikel na twitter
Rolf Nikel na twitter Insider Polska / rys. Robert Konrad
Zgredzmin
O mnie Zgredzmin

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka