W reakcji na powstający raport DSB o katastrofie lotu MH17, w Rosji zebrał się zespół specjalistów mający na celu obronę dobrego imienia Moskwy, honoru rosyjskiej armii i nie wspieranych przez nią separatystów. W dalszej części tekstu nazywał go będę zespołem pytających, w skrócie ZP. ZP zadaje pytania, do czego ma całkowite prawo i wysuwa liczne wątpliwości co do rzetelności raportu holenderskiego. Czerpie przy tym pełnymi garściami z dokonań polskiego Zespołu Paranormalnego jednocześnie unikając ośmieszających wpadek typu Rońda czy Cieszewski. Wszystko jest naukowo i poważnie. A jak pokaże się połączenie przychodzące od Putina to znaczy, że dzwoni Putin.
ZP przedstawił symulacje komputerowe, które jednoznacznie rozstrzygają (symulacje komputerowe już tak mają), że rakieta została wystrzelona z terytorium zajmowanego przez Ukraińców a nie przez separatystów, podważając jednocześnie ustalenia raportu DSB. Jakość symulacji jest wielokrotnie lepsza od biniendowych (ileż one musiały kosztować!), nie znajdziemy tam gumowych drzew wyginających się ze strachu przed skrzydłem ani nieodkształcalnych ogonów. Mamy też eksperymenty i to w pełnej skali pozostawiające w pokonanym polu strzelanie garnkami w ścianę.
https://www.youtube.com/watch?v=0r63cskl08o
ZP podważa też kompetencje ukraińskich ekspertów, którzy nie potrafią odróżniać BUKów (tak jak polscy nie potrafią odróżniać brzóz) i źle wskazują obszar odpalenia. Analiza pikseli na zdjęciach jednoznacznie wskazuje, że MH17 został strącony przez coś czego Rosjanie nie mają. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że DSB słucha tych dyletantów a nie niezależnych ekspertów związanych z ZP.
Oczywistym zarzutem jest to, że DSB nie zebrała wszystkich szczątków. A przecież w tych nie znalezionych mogą kryć się kluczowe dowody.
Przez czyste tylko roztargnienie ZP nie porusza tematu niewiarygodności czarnych skrzynek, które DSB odzyskała z niewiadomych rąk po 5 dniach i traktuje jako kluczowe dowody.
ZP stawia też fundamentalne pytanie o rzetelność badawczą DSB. Dlaczego od pierwszych dni skupili się na hipotezie zestrzelenia samolotu przez BUK i zdawkowo tylko skomentowali albo całkowicie pominęli wiele, wiele innych. W tym kilka bardzo prawdopodobnych jak np. zestrzelenie przez ukraiński SU-25.
https://www.youtube.com/watch?v=EEbiSRFYTZY
Całość dochodzenia przeprowadzona została na podstawie tego paskudnego załącznika 13 do konwencji Chicagowskiej a cała wina i tak spada na Ukrainę bo nie zamknęła przestrzeni powietrznej nad Donieckiem. Pozostaje tylko powołać jakąś międzyplanetarną komisję, która przeprowadzi uczciwe dochodzenie.
p.s.
Zapomniałem o kraterze. Profesor Binienda wyliczył, że o wiele lżejszy, spadający z kilkunastu metrów Tupolew powinien pozostawić głęboki krater o wymiarach 100m x 50m. Brak krateru w przypadku B777 spadającego podobno z 10km jest najlepszym dowodem skazującym raport na kosz.